Takie pozwy złożyli Jerzy Stuhr, znany aktor, Mariusz Szczygieł - dziennikarz i Tomasz Sadlik -  m.in. znany jako działacz frankowiczów, i wszystkim sąd zasądził żądane kwoty na cele społeczne – w sumie 35 tys. zł

Sędzia Agnieszka Tulczyńska-Ożga powiedziała w uzasadnieniu wyroku, że zaniedbania państwa są ewidentne od szeregu lat aż do teraz. A dobro osobiste, jakie zostało naruszone, i to każdego z wnoszących pozew, to naruszenie prawa do poszanowania miejsca zamieszkania (czy to w Warszawie czy Krakowie), przez narażenie powodów na szkodliwe emisje.

Wyrok nie jest prawomocny, ale jest precedensowy.