Wypowiedź Henriksena była reakcją na słowa duńskiego ministra sprawiedliwości Sorena Pinda, który w czasie telewizyjnej debaty powiedział, że w niektórych sytuacjach uchodźcom powinno rekwirować się wartościowe przedmioty. - Mówię o sytuacjach, w których przedmioty takie mają znaczną wartość, ale nie mają wartości sentymentalnej - powiedział Pind. Następnie dodał, że chodzi np. o sytuację, w której ktoś przybywa do Danii z walizką pełną diamentów i prosi o azyl.

Tymczasem zdaniem Henriksena propozycja ministra była zbyt umiarkowana. Jego zdaniem uchodźcom powinno zabierać się nawet obrączki ślubne. - Podczas naszych dyskusji na temat nowego prawa regulującego kwestię azylu mówiliśmy o przedmiotach mniej wartościowych niż diamenty. Nigdy nie mówiliśmy, że chcemy konfiskować jedynie duże sumy pieniędzy czy diamenty. Słowa ministra mnie martwią - powiedział poseł.

Jego wypowiedź spotkała się z krytyką ze strony innych polityków, którzy określili jego pomysły jako "poważne naruszenie dóbr osobistych przywołujące straszne obrazy z przeszłości".