Nie chcemy by ubezpieczyciel nas śledził

Prawie 40 proc. kierowców zgodzi się na zamontowanie urządzenia śledzącego styl jazdy w zamian za obniżenie ceny OC. Jednak ponad połowa tego nie chce.

Aktualizacja: 29.11.2016 11:34 Publikacja: 29.11.2016 10:15

Nie chcemy by ubezpieczyciel nas śledził

Foto: Bloomberg

Blisko 40 proc. kierowców w Polsce jest skłonna zamontować w swoim aucie - w zamian za obniżenie ceny OC - specjalne urządzenie pozwalające ubezpieczycielowi na śledzenie ich stylu jazdy, wynika z najnowszych badań Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Jednak większość badanych kierowców - ponad 55 proc, – w ogóle nie jest zainteresowana tańszą polisą w zamian za monitoring własnej jazdy. Tymczasem 95 procent zachodnich kierowców, którzy zgodzili się na takie urządzenie, płaci za OC średnio o jedną trzecią taniej – wynika z danych tamtejszych ubezpieczycieli.

Wobec coraz większych wypłat odszkodowań i rosnących cen ubezpieczeń komunikacyjnych - UFG postanowił zbadać czynniki pozwalające na obniżenie składki za polisy OC. Jednym z nich jest właśnie stosowanie tzw. technologii pay-as-you-drive.

W krajach zachodnich urządzenia lub aplikacje typu "czarna skrzynka" już od dekady stosowane są w autach do monitorowania zachowań kierowcy. Szczególnie popularne są wśród młodych osób. Statystycznie kierowcy ci powodują bowiem więcej wypadków i płacą wyższą składkę za polisę OC, a dzięki tej technologii - mogą udowodnić ubezpieczycielowi, iż mimo braku doświadczenia - są dobrymi kierowcami. Na podstawie zapisu stylu jazdy ubezpieczyciel zgadza się bowiem obniżyć składkę; jednak gdy zapis ten pokaże częste przyspieszanie i hamowanie, jazdę z większą niż dopuszczalna prędkością, a nawet jazdę w nocy – składka rośnie.

W Wielkiej Brytanii technologia pozwalająca na monitorowanie umiejętności kierowcy jest w ofercie ponad dziesięciu ubezpieczycieli i korzysta z niej prawie pół miliona kierowców. Przy czym w grupie najmłodszych kierowców (17 – 25 lat) urządzenie to ma w swoim aucie już 10 proc. z nich.

W Polsce - jak wynika z badań UFG - otwartość na tę nową technologię jest zależna od wieku kierowcy. I tak - największa jest wśród młodych osób będących posiadaczami lub użytkownikami auta i w niektórych grupach (grupa: studenci, wolni mieszkający z rodzicami) rośnie nawet do dwóch trzecich badanych. Z wiekiem spada jednak chęć do pokazania swojego stylu jazdy w zamian za bonifikatę w ubezpieczeniu. W grupie kierowców do czterdziestki zgodę na to wyraża około 40 procent badanych, podczas gdy w starszych grupach już tylko około 33 proc. Częściej też akceptację dla tej technologii deklarują kobiety kierowcy, niż mężczyźni: 45 i 33 proc., odpowiednio.

- Wyniki naszych badań są dość optymistyczne, gdyż pokazują, że osoby młode otwarte na nowe technologie - nie mają obiekcji przed ujawnieniem ubezpieczycielowi swojego stylu jazdy - co z jednej strony daje im ogromną szansę na obniżenie ceny ich polisy OC, a z drugiej poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach - mówi Elżbieta Wanat-Połeć, prezes UFG. - Monitoring stylu jazdy wpływa bowiem na poprawę bezpieczeństwa, oczywiście pod warunkiem, że te deklaracje z badania utrzymane zostaną w rzeczywistości - dodaje.

Polscy kierowcy nie chcą się jednak tanio sprzedać. Ci którzy deklarują zgodę na zainstalowanie w swoim aucie opisywanej technologii - domagają się wysokiej zniżki za OC: ponad 40 proc. badanych właścicieli i użytkowników pojazdów chce w zamian 50 proc. bonifikaty w cenie polisy OC.

Większość kierowców (46 proc.) definitywnie nie zgadza się śledzenie swojego stylu jazdy za jakąkolwiek zniżkę; a zaledwie 3 proc. skłonna jest zgodzić się przy 20 proc. zniżce za OC.

W Polsce nad ubezpieczeniem, w którym styl jazdy kierowcy będzie miał wpływ na cenę polisy, pracuje Link4 i zamierza go wprowadzić na początku przyszłego roku. Z kolei Benefia na początku tego roku, we współpracy z Yanosikiem, udostępniła aplikację "Nagradzamy bezpiecznych".

Blisko 40 proc. kierowców w Polsce jest skłonna zamontować w swoim aucie - w zamian za obniżenie ceny OC - specjalne urządzenie pozwalające ubezpieczycielowi na śledzenie ich stylu jazdy, wynika z najnowszych badań Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Jednak większość badanych kierowców - ponad 55 proc, – w ogóle nie jest zainteresowana tańszą polisą w zamian za monitoring własnej jazdy. Tymczasem 95 procent zachodnich kierowców, którzy zgodzili się na takie urządzenie, płaci za OC średnio o jedną trzecią taniej – wynika z danych tamtejszych ubezpieczycieli.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Drożeją polisy na zdrowie i abonamenty medyczne
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ubezpieczenia
Roszady w największym polskim ubezpieczycielu. Były szef mBanku na czele PZU Życie
Ubezpieczenia
OFE dały zarobić lepiej niż lokaty bankowe i subkonta ZUS
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty