Zapowiadane w Europie korekty byłyby znacznie głębsze, gdyby nie nadal bardzo tanie paliwo, które przynajmniej do końca roku nie powinno drożeć.
W środę o korekcie poinformowały linie Air France KLM. Przyznały, że w wyniku za II kw. – zysk operacyjny wyniósł 317 mln euro – aż 77 proc. to korzyści z tańszego paliwa.
Skąd pesymizm
Francja, do niedawna najczęściej odwiedzany kraj na świecie, cierpi z powodu zamachów terrorystycznych w Paryżu i Nicei. Rezerwacje nagle zaczęli odwoływać przede wszystkim Japończycy i Chińczycy. Ale Air France sam sobie dokłada problemów.
Właśnie przez prawie tydzień strajkuje personel pokładowy, w czerwcu protestowali piloci. Strajki są najczęściej stosowaną formą nacisku strony społecznej w negocjacjach w sprawie nowego układu zbiorowego. Zarząd i związki dały sobie czas do listopada.
Wcześniej potencjalne zagrożenia dla wyników sygnalizowały Lufthansa, Ryanair, International Airlines Group (Iberia, British Airways), easyJet i Wizz Air. Powód to rosnące obawy przed podróżowaniem związane z terroryzmem.