W Oslo aresztowano Jo Lunderna byłego prezesa VimpelCom, koncernu telekomunikacyjnego kontrolowanego przez Alfa Group oligarchy Michaiła Fridmana - najbogatszego Rosjanina wg. Forbesa. Śledczy postawili Lundrenowi zarzuty korupcji, a dokładnie przelania ok. 30 mln dol. na konto spółki z raju podatkowego, powiązanej z Gulnarą Karimową - bardzo przedsiębiorczą córką prezydenta Uzbekistanu. Jednocześnie VimpelCom ogłosił w piątek, że za III kw. ma stratę netto 1 mld dol. co ma związek z utworzeniem rezerwy w wysokości 900 mln dol. na wydatki związane z dochodzeniem ws. skandalu korupcyjnego w Uzbekistanie. Za trzy kwartały Vimpelcom ma stratę netto 713 mln dol. (rok temu był to zysk netto 244 mln dol.
Jo Lundren pracował w VimpelCom przez 15 lat. W tym czasie koncern stał się największym operatorem komórkowym w Rosji i azjatyckich republikach postsowieckich a także na Ukrainie. Firma podaje, że ma 220 mln użytkowników i jest na 6 miejscu na świecie pod względem liczy abonentów. Działa w 18 krajach. Jej najwięksi udziałowcy to Altimo - 56,2 proc., (należy do Alfa Group Fridmana) i Telenor (33 proc.).
W lipcu sąd Nowego Jorku zgodził się na zajęcie ok. 300 mln dolarów z kont firm powiązanych z „bliską krewną prezydenta Uzbekistanu Islama Karimowa". W sierpniu Waszyngton wystąpił do władz pięciu państw o zajęcie aktywów dwóch firm telekomunikacyjnych z Rosji i jednej ze Szwecji. Są podejrzane o korupcję na miliard dolarów na terenie Uzbekistanu.
Chodzi o rosyjskie koncerny telekomunikacyjne Vimpelcom i MTS a także szwedzki TeliaSonera - wynikało z dokumentów sądowych do których dotarł The Wall Street Journal. USA „prosi europejskich partnerów o zablokowanie aktywów na ok. 1 mld dol.. Z tego 300 mln dol. ma się znajdować w Irlandii, Luksemburgu i Belgii; jeszcze 30 mln dol. w Szwecji i ok. 640 mln dol. w Szwajcarii. Są to nie tylko pieniądze na kontach i lokatach bankowych, ale też nieruchomości, np. willa nad jeziorem w Szwajcarii.
Zdaniem amerykańskich prokuratorów, mająca swoją siedzibę Amsterdamie firma Vimpelcom Ltd (należy do niej rosyjski operator komórkowy Beeline i ukraiński Kievstar), a także rosyjska MTS i szwedzka TeliaSonoera przelewały miliony dolarów na rachunki firm kontrolowanych przez Gulnarę Karimową, starszą córkę prezydenta Ubekistanu Islama Karimowa. Gigantyczne łapówki miały im zapewnić pełnię władzy na uzbeckim rynku telefonii komórkowej.