– Drodzy moi! Mój ulubiony naród ukraiński! Banda spekulantów już od ćwierćwiecza patrzy na nas i znęca się nad nami. Oni uważają, że są najmądrzejsi. Uważają, że wszystkich oszukali, a teraz żerują. Już nie chowają się i otwarcie kradną zakłady oraz przedsiębiorstwa, rozkradają wszystko, do czego ręce się dociągną. Ukraina utknęła w kole korupcji, bezprawia i chaosu – przemawiał w centrum Kijowa były prezydent Gruzji.
Była to pierwsza manifestacja zorganizowana przez byłego gubernatora obwodu odeskiego po jego niedawnej dymisji. Wtedy oskarżył władze w Kijowie oraz prezydenta Petra Poroszenkę o powiązania ze „skorumpowanymi urzędnikami Odessy", którzy, jak twierdzi, uniemożliwiali mu przeprowadzenie reform.
Ukraińskie media podają, że w niedziele na manifestację pod hasłem „ostatnia zima Rady" w Kijowie zebrało się ponad 2 tys. ludzi. Saakaszwili ogłosił powstanie nowej organizacji politycznej Ruch Nowych Sił i zaprezentował swój program. Opowiada się za przeprowadzeniem bezkompromisowych reform i zerową tolerancją wobec korupcji. Jak twierdzi, organy władzy państwowej potrzebują „czystki", a „złodzieje we władzy powinni siedzieć w więzieniu". Proponuje też radykalnie zliberalizować ukraińską gospodarkę, uprościć system podatkowy i znacząco obniżyć podatki.
– Domagamy się niezwłocznych przedterminowych wyborów parlamentarnych z nową Centralną Komisją Wyborczą oraz zniesienia immunitetu deputowanych – przemawiał Saakaszwili.
W najnowszych sondażach świeżo postała partia byłego gubernatora obwodu odeskiego zdobywa niecałe 2 proc. poparcia, najwięcej ma Batkiwszczyna Julii Tymoszenko, którą popiera nieco ponad 8 proc. Ukraińców. W przypadku ewentualnych przedterminowych wyborów parlamentarnych żadna siła nie byłaby w stanie sformować rządu.