Kobe Steel to japoński koncern dostarczający wyroby stalowe (i z innych metali) do setek firm na całym świecie i trzeci producent stali w Kraju Kwitnącej Wiśni. Od wielu miesięcy Kobe Steel zmaga się ze skandalem, który wybuchł, gdy ujawniono, że fałszowane były dane o parametrach wyrobów koncernów – wśród ofiar były Toyota, Mitsubishi czy japońska agencja kosmiczna, której rakieta szczęśliwie jednak w kosmos doleciała. 

W związku ze skandalem, po czteromiesięcznym szczegółowym śledztwie prowadzonym przez zewnętrznych konsultantów, prezes Kobe Steel Hiroya Kawasaki oświadczył dziś, że z dniem 1 kwietnia zrezygnuje ze stanowiska.

- Odkryliśmy, że nieprawidłowości były szeroko rozpowszechnione i odbywały się również za wiedzą kadry zarządzającej – stwierdza w swoim oświadczeniu Kobe Steel. - Musimy przyznać, że istnieją szeroko zakorzenione problemy, także w kulturze korporacyjnej i mentalności kadry zarządzającej oraz pracowników.

Hiroya Kawasaki nie jest jedynym wysoko postawionym menedżerem, który straci stanowisko w związku ze skandalem. Rezygnację, jak informuje Reuters, złoży także wiceprezes Akira Kaneko, a cała wysoka kadra zarządzająca zostanie ukarana przejściową obniżką wynagrodzeń o 80 procent.

Firma przyznała, że fałszowanie danych zaczęło się jeszcze w latach siedemdziesiątych XX wieku.