Reklama

Protest w Seulu: 125 Koreanek przyjęło tabletkę poronną

W centrum Seulu 125 kobiet połknęło zabronione w Korei Południowej pigułki poronne Mifepristone. To akcja zorganizowana przez koreańskie organizacje feministyczne we współpracy z Women on Waves i Women on Web.

Publikacja: 26.08.2018 16:48

Protest w Seulu: 125 Koreanek przyjęło tabletkę poronną

Foto: Women on Waves

amk

W proteście przeciwko niemal całkowitemu zakazowi aborcji w Korei Południowej 125 kobiet przyjęło Mifepriston - pigułkę poronną.

Przyjęcie tego leku jest odpowiednikiem aborcji dokonywanej podczas zabiegu ginekologicznego.

125 pigułek połkniętych podczas godzinnego wydarzenia - bo według organizacji kobiecych tyle Koreanek na godzinę decyduje się na aborcję.

"Według Koreańskiego Stowarzyszenia Położników i Ginekologów szacuje się, że każdego dnia przeprowadzanych jest około 3000 aborcji chirurgicznych w naszym kraju. To trzy razy więcej niż szacuje nasz rząd. W ciągu jednej godziny, w której odbywa się nasz występ, 125 południowokoreańskich kobiet decyduje się na przerwanie ciąży" - brzmi fragment oświadczenia protestujących kobiet.

Czytaj także: W Korei Południowej będzie łatwiej o aborcję?

Reklama
Reklama

W Korei Południowej zgodnie z przepisami z 1973 roku aborcja jest niemal całkowicie zabroniona - dopuszcza się ją jedynie w przypadkach, gdy ciąża zagraża życiu matki, płód ma poważne wady rozwojowe lub gdy ciąża jest wynikiem gwałtu.

Przyjmując Mifepriston Koreanki żądają złagodzenia przepisów aborcyjnych, w szczególności art. 269 prawa karnego, zgodnie z którym każdej kobiecie, która poddała się aborcji, grozi rok pozbawienia wolności albo grzywna. Wyższa kara grozi lekarzom - za wykonanie zabiegu grozi im do dwóch lat więzienia.

W Korei od kilku lat toczy się debata nad złagodzeniem przepisów, a w maju tego roku zakaz aborcji został zakwestionowany w Sądzie Najwyższym Korei Południowej, a w ubiegłym roku petycję o złagodzenie przepisów podpisało ponad 230 tys. Koreańczyków.

Dzisiejszego aktu przyjęcia środków poronnych Koreanki dokonały przed Bosingakiem - Pawilonem Dzwonów w centrum Seulu. Dzwony umieszczone w XIV-wiecznym pawilonie, nazywanym dzwonnicą,  przez wieki ogłaszały zamknięcie bram miejskich lub ostrzegały przed pożarem. Współcześnie dzwonią tylko raz - ogłaszając nadejście nowego roku.

 

Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Społeczeństwo
Ludwig A. Minelli nie żyje. Założyciel Dignitas miał 92 lata
Społeczeństwo
Lotnisko w Wilnie zamknięte. To kolejny taki przypadek nad Litwą
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Wspomnienie
Nie żyje sir Tom Stoppard, legenda brytyjskiej dramaturgii
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama