- Trudno o bardziej wyraźny dowód na to, że w sieci prowadzona jest cenzura - tak w rozmowie z TV Trwam sekretarz stanu w KPRM, Adam Andruszkiewicz, skomentował fakt zawieszenia kont Donalda Trumpa na Twitterze, Facebooku, Instagramie i YouTube po zamieszkach, do jakich doszło 6 stycznia na Kapitolu.
Minister podkreślał, że "skoro prezydent USA został wyłączony z sieci, ocenzurowany poprzez blokadę jego konta na wielu serwisach społecznościowych, to można powiedzieć, że każdy obywatel może poczuć się zagrożony".
Andruszkiewicz podkreślał, że w "suwerennym państwie międzynarodowe korporacje, które często ideowo się z Polakami nie zgadzają" nie mogą decydować "o tym, kto i w jaki sposób może wyrażać swoje poglądy, wiarę i wartości w internecie. - Nie chcielibyśmy całkowicie oddawać im naszej wolności – dodał.
Minister przekonywał, że konieczne jest stworzenie takich przepisów w polskim prawie, aby "zabezpieczyć interes i wolność obywateli".
Poniżej dalsza część artykułu
- Po drugie, musimy pilnować, żeby ktoś w tym prawie nie uznał np., że można usuwać treści ze względów ideologicznych. Musimy tutaj mocno walczyć o nasz polski punkt widzenia – zaznaczył.
Andruszkiewicz zapowiedział, że regulacji prawnych w tym zakresie należy spodziewać się w pierwszym kwartale 2021 roku.
Jak mówił "musimy zrobić wszystko, żeby zabezpieczyć polskie prawa i patrzeć na to, w którą stronę idzie świat".
- Jesteśmy pewni, że dojdzie do zwarcia cywilizacyjnego między cywilizacją chrześcijańską a cywilizacją śmierci, która dominuje na Zachodzie. W związku z tym trendy związane z antycywilizacją będą również przenoszone do internetu – ostrzegł Andruszkiewicz.
×
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.