Minister edukacji: WHO też się myliła

Młodzież nie jest poważnym przekaźnikiem koronawirusa - twierdzi minister edukacji Dariusz Piontkowski. Decyzją władz oświatowych za tydzień uczniowie rozpoczynają normalny rok szkolny.

Aktualizacja: 25.08.2020 08:26 Publikacja: 25.08.2020 07:32

Minister edukacji: WHO też się myliła

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Swoją decyzje o otwarciu szkół Piontkowski uzasadnia stwierdzeniem, że wyjazdy na kolonie czy wcześniejszy udział w egzaminach gimnazjalnych czy maturalnych nie spowodował masowych zachorowań wśród dzieci i młodzieży, co jest dowodem na to, że powrót do szkół będzie bezpieczny.

Minister edukacji zapewnił, że zostały przygotowane precyzyjne wytyczne, których przestrzeganie umożliwi bezpieczne prowadzenie edukacji.

Piontkowski stwierdził, że, choć WHO kilka dni temu zaleciła, by dzieci powyżej 12 roku życia nosiły maseczki, to opinie na temat zakażeń są bardzo różne, doświadczenia krajów europejskich zdają się potwierdzać, że dzieci nie są poważnym przekaźnikiem koronawirusa, a poza tym - jak stwierdził - WHO też się myliła, odradzając początkowo w ogóle noszenie masek.

- Otwarcie szkół związane jest też z otwarciem całego społeczeństwa. Dziś nikt nie wzywa, żebyśmy zamykali sklepy i komunikację publiczną - mówił Piontkowski. Zwrócił też uwagę, że trzeba brać pod uwagę skutki społecznej izolacji dzieci.

Wątpliwości dyrektorów szkół, którzy uważają, że rząd zrzucił na nich odpowiedzialność za zdrowie dzieci, minister skomentował, że nikt nie zrzucił na nich odpowiedzialności. - Nie zrzuciliśmy odpowiedzialności na dyrektorów szkoły, tylko mówimy, że dyrektor szkoły, jak było to pięć czy dziesięć lat temu, odpowiada w dużej mierze za to, co dzieje się w szkole - stwierdził. 

Piontkowski stwierdził, że można tak zorganizować życie szkoły, by uniknąć tworzenia się większych skupisk, na przykład zróżnicować pory przerw międzylekcyjnych czy rozpoczynania lekcji albo ograniczyć przemieszczanie się między klasami.

Minister przekonywał, że rząd zapewnia szkołom miliony maseczek i płynów do dezynfekcji rąk, by zapewnić maksymalne bezpieczeństwo.

W rozmowie poruszona została także kwestia odwołanego łódzkiego kuratora oświaty. Pytany, czy podziela poglądy Grzegorza Wierzchowskiego, Piontkowski stwierdził, że Zjednoczona Prawica jest przeciwna "agresywnej propagandzie LGBT", ale, jak stwierdził, nie wzywa do rozprawy z żadnymi środowiskami ani do przemocy. - Szkoła ma być miejscem, gdzie dzieci mają pobierać naukę, a rodzice mają być spokojni o ich bezpieczeństwo - stwierdził.

Swoją decyzje o otwarciu szkół Piontkowski uzasadnia stwierdzeniem, że wyjazdy na kolonie czy wcześniejszy udział w egzaminach gimnazjalnych czy maturalnych nie spowodował masowych zachorowań wśród dzieci i młodzieży, co jest dowodem na to, że powrót do szkół będzie bezpieczny.

Minister edukacji zapewnił, że zostały przygotowane precyzyjne wytyczne, których przestrzeganie umożliwi bezpieczne prowadzenie edukacji.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Gdzie odbędzie się II tura? Kraków, Poznań i Wrocław znów będą głosować
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Koniec epoki Leszka Millera. Nie znajdzie się na listach do europarlamentu
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS