W 2005 r. Albania wycofała z użytku 224 myśliwce MiG produkcji radzieckiej i chińskiej, a od 2009 r. sąsiednie Włochy i Grecja patrolują jej przestrzeń powietrzną. To doprowadziło do upadku Kucovej i okolic miasta nazywanego za czasów komunizmu Miastem Stalina. — Baza jest pierwszym przyczółkiem NATO na zachodnich Bałkanach, a Kucova stanie się pierwszą baza lotnictwa NATO w regionie — powiedziała albańska minister obrony Olta Xhacka. NATO wyda w pierwszym etapie ponad 50 mln euro na stworzenie w Kucovej bazy wsparcia w zakresie dostaw, logistyki, szkolenia i lotów ćwiczebnych — dodała.

Albania uważa, że zasłużyła na takie przekształcenie bazy pomagając w utrzymaniu stabilizacji na Bałkanach i wnosząc wkład w pokojowe misje NATO na świecie. — Region jako całość przystąpił do nieodwracalnego procesu integracji euro-atlantyckiej — stwierdziła Xhacka.

Wiadomość o bazie NATO wywołała nowe nadzieje w Kucovej, ludzie uważają, że ten projekt pobudzi gospodarkę regionu nękanego bezrobociem i emigracją za chlebem. Ostatnie pokolenie pilotów, mających teraz po ponad 50 lat pragnie znowu słyszeć ryk silników lotniczych.

Na terenach zielonych między pasem startów i drogami dojazdowymi pasą się owce. Koło 3 podziemnych hangarów stoi ok. 88 MiG-ów na kołach bez powietrza, tylko ptaki kręcą się koło nich. Pas startów zaprojektowany przez Rosjan z magazynem dynamitu, aby wysadzić go, gdyby miał trafić w ręce wroga, zbudowany w latach 50. przez więźniów politycznych, korzysta z dobrych warunków pogodowych przez cały rok.

— Baza NATO tutaj zwiększy zdolności obronne kraju, a zagraniczni inwestorzy będą mieć więcej zaufania do Albanii. Będzie również okazją do dania pracy ludziom w regionie — stwierdził 68-letni dowódcą lotnictwa wojskowego w stanie spoczynku, Klement Alikaj.