- Wiele osób chce tej pracy. To jest świetna praca. To jest świetne, ponieważ praca z Donaldem Trumpem jest przyjemna, jest bardzo łatwa. Wiecie dlaczego? Ponieważ ja podejmuję wszystkie decyzję. Oni nie muszą pracować - mówił amerykański prezydent. 

John Bolton był doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego od marca 2018 r., gdy zastąpił generała H.R. McMastera. Był trzecim doradcą za czasów obecnego prezydenta.

Trump zapowiedział, że rozważał możliwość powołania sekretarza stanu Mike'a Pompeo na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, ale zrezygnował z tej opcji.

- Jest 15 kandydatów na to stanowisko. Każdy z nich bardzo tego chce. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu podejmiemy decyzję - zapowiedział Trump.

Słowa obecnego prezydenta przypominają wypowiedź George'a W. Busha z 2006 roku. Na sugestie o tym, że planuje zwolnienie sekretarza obrony Donalda Rumsfelda odpowiedział: "Słyszę głosy, czytam pierwsze strony i znam spekulacje, ale to ja decyduję, co jest najlepsze. Najlepszym dla Dona Rumsfelda jest, aby pozostał sekretarzem obrony"