- To pierwszy raz od 1997, że do Sejmu weszła partia, która tworzy koło, a nie klub. Mamy nadzieję, że będziemy mogli pracować tak, jak kluby w komisjach i nikt nas z tych komisji nie będzie wyrzucał, oraz że będziemy mieli przedstawiciela w Konwencie Seniorów - mówił Jakub Kulesza na konferencji prasowej.

- Startowaliśmy do wyborów jako Konfederacja, jako suma trzech środowisk, a za sprawą synergii okazało się, że Konfederacja to jest coś więcej. I dlatego tworzymy koło Konfederacja. Razem będziemy walczyć o idee, na które głosowało 1 mln 250 tys. wyborców. Jako Konfederacja będziemy wspólnie realizować program, który obiecaliśmy wyborcom - dodał.

Kulesza to były prezes stowarzyszenia KoLiber, który do Sejmu dostał się po raz pierwszy w 2015 roku z list Kukiz'15. Po wyborach samorządowych przeszedł do partii KORWiN, a w maju br. został szefem koła Konfederacji w Sejmie, utworzonego z czterech posłów, którzy mandat uzyskali z list ruchu Pawła Kukiza.

Wiceprzewodniczącym koła został Krzysztof Bosak, który wraca do Sejmu po 12 latach. W 2005 roku mandat uzyskał z listy Ligi Polskich Rodzin.

Do Sejmu, oprócz Kuleszy i Bosaka, dostało się 9 innych kandydatów z list Konfederacji: Konrad Berkowicz, Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke, Dobromir Sośnierz, Artur Dziambor, Krystian Kamiński, Krzysztof Tuduj, Michał Urbaniak i Robert Winnicki.