Aktualizacja: 10.07.2020 23:17 Publikacja: 10.07.2020 00:01
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Siedzimy teraz w ich zajezdni, w trasę wyruszą dopiero za kilka godzin. Chociaż oni – tego akurat nie można im odmówić – są wiecznie w drodze. Nawet tutaj, gdzie wpadają tylko na jedną kawę, umówili sobie już tydzień wcześniej spotkanie albo co najmniej wzięli ze sobą komputer, żeby nie stracić tych cennych 20 minut. Korporacja badaczy dusz, profesjonalni dostarczyciele katharsis, odsłaniają tu rąbki swych tajemnic. Dopracowują projekty, przesuwają deadline'y, wymieniają się informacjami o grantach i konkursach. Kawiarnie to przecież ich królestwa, zawsze byli tu u siebie, przychodzili zaczerpnąć inspiracji, zapłodnić umysł.
Kino o jedzeniu kusi zmysły – pachnie, smakuje i syci wyobraźnię – ale tak naprawdę opowiada o czymś więcej: o w...
Lubił zwyczajne życie, prostą prowansalską kuchnię i pejzaż. Malując aleje kasztanowców, owoce, ciągle ten sam w...
Kryzys polityczny, jaki wybuchł po uchwaleniu przed pięcioma laty „Piątki dla zwierząt”, był najpoważniejszym we...
– Lew Pandższiru przebudzi się w sercach i duszach setek tysięcy afgańskich patriotów – mówi „Plusowi Minusowi”...
Papież niewątpliwie uspokoił model komunikacji papieskiej. Ton i styl wypowiedzi Leona XIV są o wiele spokojniej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas