Aktualizacja: 24.06.2021 23:05 Publikacja: 25.06.2021 18:00
Kolejka do nowego sklepu Apple’a w Pekinie, lipiec 2020 r. Dostęp do ogromnego chińskiego rynku skłania koncern do uległości wobec komunistycznych władz
Foto: VCG via Getty Images
Czerwiec jest miesiącem, w którym wielkie korporacje przekonują, jak mocno są oddane wspieraniu społeczności LGBTQ+. W trakcie tzw. Miesiąca Dumy zmieniają swoje logo na tęczowe, promują produkty w barwach tęczy i deklarują, że leży im na sercu to, by przedstawiciele „wszystkich 56 płci" mogli być dumni ze swoich preferencji seksualnych.
Demonstracyjny zapał, z jakim korporacje wspierają sprawę mniejszości seksualnych w krajach demokratycznego kapitalizmu, mocno kontrastuje z ich postawą wobec mniejszości w Chinach. W trakcie Miesiąca Dumy żaden z tamtejszych oddziałów wielkich zachodnich koncernów nie zmienia swojego logo na tęczowe. Nie promuje się w ChRL żadnych produktów odwołujących się do LGBTQ+. Co więcej, niedawno koncern Apple oskarżono o to, że w swoim chińskim sklepie z aplikacjami blokuje 27 aplikacji randkowych i społecznościowych dla mniejszości seksualnych (Chiny pod względem liczby aplikacji tego typu blokowanych w sklepie Apple plasują się tuż za Arabią Saudyjską, gdzie blokada obejmuje 28 programów. Koncern z Cupertino twierdzi jednak, że to sami twórcy aplikacji nie chcą udostępniać ich w niektórych krajach).
Janusz Kapusta, znany i nagradzany ilustrator, rysownik, odkrywca K-dronu, współpracuje z „Plusem Minusem” już o...
Płaska ziemia, szczepionki, promieniowanie 5G. Wszystko wszędzie naraz.
„Star Wars: Legends of the Force” to gotowe talie do jednej z nowszych karcianek typu TCG.
Nierówności nie niwelują faktu, że „Bastion” jest jedną z najlepszych translacji Kinga w ogóle.
Strategiczne spojrzenie na przyszłość zarządzania z konkretnymi narzędziami i umiejętnościami potrzebnymi do wykorzystania potencjału AI.
Reżyser pokazuje, jak skomplikowane i trudne są dziś relacje między ludźmi
W dzisiejszych czasach internet to nie tylko wygoda – to fundament podróżowania. Korzystamy z niego, by odnaleźć drogę, sprawdzić rozkład jazdy, znaleźć restaurację czy atrakcję turystyczną, kupić bilety, zamówić transport, pozostać w kontakcie z bliskimi i dzielić się chwilą tu i teraz. Gdy w trasie tracimy dostęp do danych, podróż traci rozmach, nawigacja staje się uciążliwa, plany się komplikują, zaczyna też narastać niepokojące poczucie odcięcia od świata. Wakacje bez stabilnego internetu to nieustanny stres, którego można uniknąć.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas