Gospodarka w Europie zaczęła się ożywiać, ale najbardziej drakoński środek walki z rozprzestrzenianiem się wirusa, jakim jest zamknięcie granic, wciąż obowiązuje. Było ono konieczne na początku pandemii, żeby zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, lecz na obecnym etapie w związku z ograniczeniami wprowadzonymi na szczeblu krajowym zamykanie granic jest dysproporcjonalne. Państwom udało się przejąć kontrolę nad epidemią; osoby zarażone mogą być zdiagnozowane i odizolowane szybciej niż na początku kryzysu. Dlatego powinniśmy przywrócić natychmiast swobodę podróżowania w ramach strefy Schengen.
Zawieranie umów dwustronnych umożliwiających podróżowanie byłoby wielkim błędem i pogwałceniem prawa swobodnego przepływu obywateli w UE. Jeśli dany kraj otwiera turystykę dla swoich obywateli, powinien otworzyć ją także dla obywateli innych państw Unii.
Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, aby uratować miejsca pracy. Zwłaszcza w branży turystycznej i podróżniczej, która generuje około 10 proc. PKB Europy i zatrudnia prawie 23 mln ludzi. W większości są to firmy rodzinne i małe przedsiębiorstwa w krajach lub regionach w dużej mierze zależnych od turystyki. Unia Europejska powinna zrobić wszystko co w jej mocy, żeby chronić tych przedsiębiorców, przedstawiając całościową strategię wyjścia z pandemii dla branży turystycznej w Europie.
Koronawirus stawia przed nami wszystkimi te same wyzwania, dlatego Europa powinna odpowiedzieć jednym głosem. Nasza strategia powinna obejmować m.in. wspólne protokoły dotyczące podróży lotniczych, morskich i kolejowych oraz ogólnoeuropejskie zasady podróżowania samochodem. Będziemy potrzebowali wspólnych norm sanitarnych dla hoteli, restauracji i muzeów oraz ich personelu, które pozwolą zapewnić odporność na Covid-19 miejscowej infrastruktury turystycznej. Ponadto ludzie wyjeżdżający za granicę powinni mieć ubezpieczenie zdrowotne. Kluczowe pytanie, przed którym stoimy teraz, brzmi: jak dobrze uregulować zasady przemieszczania się, aby zapewnić maksymalną swobodę podróżowania przy najniższym ryzyku rozprzestrzeniania się wirusa.
Jednocześnie ruch w Europie w okresie letnim będzie zdecydowanie poniżej oczekiwań hotelarzy i restauratorów. Nawet jeśli uda nam się ponownie uruchomić przemysł turystyczny w Europie, wiele firm będzie miało trudności, a nawet będzie zagrożonych bankructwem. Dlatego chcemy, aby małe i średnie przedsiębiorstwa z sektora turystyki miały możliwość korzystania ze wsparcia z budżetu UE. Kraje bardziej zależne od turystyki powinny uzyskać większe wsparcie. Na tym polega solidarność w Europie.