Dyrektor Lasów Państwowych Józef Kubica nabył dom w miejscowości Brynek na Śląsku za zaledwie 9943,2 zł, choć nieruchomość została wyceniona na 198,8 tys. zł. To znaczy, że leśnik zapłacił za nią jedynie 5 proc. wartości rynkowej.

Do transakcji doszło w styczniu 2021 roku. Nieruchomość składa się z domu jednorodzinnego oraz dwóch budynków gospodarczych. Józef Kubica mieszkał w lokalu od wielu lat w czasie wykonywania pracy leśnika. Dom zapewniało mu wtedy nadleśnictwo zgodnie z przepisami. W marcu 2017 roku Kubica został jednak mianowany inżynierem nadzoru w Nadleśnictwie Świerklany, mimo to nie opuścił przydzielonego mu lokalu.

Następnie, w maju 2020 roku Józef Kubica awansował na dyrektora regionalnego Lasów Państwowych w Katowicach. Jak zauważa Onet, zaledwie trzy miesiące po objęciu przez niego posady, podlegająca mu jednostka Nadleśnictwo Brynek, będąca właścicielem nieruchomości, wystawiła dom na sprzedaż. Kubica błyskawicznie wykupił go za grosze, korzystając z 95-proc. bonifikaty przysługującej pracownikom lasów. Jak wynika z księgi wieczystej, współwłaścicielką domu jest żona leśnika.

Co ciekawe, wniosek o sprzedaż nieruchomości zaakceptował ówczesny szef Lasów Państwowych Andrzej Konieczny, wokół którego chwilę wcześniej wybuchł podobny skandal, gdy wyszło na jaw, że kupił od firmy dom o wartości rynkowej niemal 190 tys. zł za kwotę 9,4 tys. zł. Sprawę opisał Onet w marcu tego roku i w efekcie Konieczny już miesiąc później stracił posadę.