W 2019 r. notowany na Catalyst deweloper mieszkaniowy zwiększył skonsolidowane przychody o niemal 8 proc., do 1,12 mld zł. Spółka przekazała 2,85 tys. mieszkań, o ponad 5,5 proc. więcej rok do roku. Zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 3,2 proc., do ponad 275 mln zł. Marża zmniejszyła się o 1,1 pkt. proc., do 24,7 proc.

Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej wzrósł o 28 proc., do prawie 178 mln zł. Spółka matka cały zysk (ponad 131 mln zł) ma przeznaczyć na kapitał zapasowy.

Robyg w ub.r. znalazł nabywców na 2,57 tys. mieszkań, o 2 proc. więcej rok do roku. W ofercie deweloper ma obecnie 1,2 tys. lokali.

- Ubiegły rok był dla grupy kontynuacją aktywnej działalności deweloperskiej przy wsparciu inwestora strategicznego Bricks Acquisitions z grupy Goldman Sachs. Weszliśmy na rynek poznański i rozszerzyliśmy zakres działania we Wrocławiu. Tym samym działamy w czterech kluczowych miastach w Polsce – komentuje cytowany w komunikacie wiceprezes Eyal Keltsh. - Potencjał sprzedaży w kolejnych kwartałach jest wysoki. Rynek deweloperski jest coraz bardziej wymagający, zarówno ze względu na regulacje i wymogi prawne, jak też finansowe. Jednym z ważniejszych wyzwań dla deweloperów będzie pozyskiwanie ziemi – dodaje. W zeszłym roku deweloper zainwestował w grunty w Warszawie, Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu ponad 330 mln zł. W banku ma parcele umożliwiające budowę 16,5 tys. lokali. Planowane są kolejne zakupy.

- Wybuch koronawirusa, z jakim mamy do czynienia w ciągu ostatnich kilku tygodni, wpływa na życie ludzi i gospodarkę. Postępujemy zgodnie z wytycznymi rządu i staramy się zminimalizować ryzyko dla naszych klientów i osób prywatnych – z wykorzystaniem technologii oraz innych dostępnych środków. Na tym etapie uważnie monitorujemy rozwój sytuacji i staramy się minimalizować wpływ tych wydarzeń na działalność grupy – mówi Keltsh.

W 2019 r. Robyg wypuścił obligacje o wartości 100 mln zł. Na Catalyst notowane są trzy serie, jedna zapada w lipcu 2021 r., pozostałe dopiero w 2023 r.