Niemiecki magazyn motoryzacyjny „Automobilwoche" wyliczył, że ostrzejsze normy będą kosztowały producentów aut z silnikiem wysokoprężnym dodatkowo po 300 euro od egzemplarza. To oznacza, że wyprodukowanie „czystego diesla" będzie kosztowało co najmniej o 1600 euro więcej niż porównywalnego auta z silnikiem benzynowym.
Najbardziej ucierpią koncerny takie jak PSA (Peugeot i Citroen), którego 60 proc. produkcji to diesle, a także Fiat (40 proc.) oraz Renault. Powinny zyskać auta hybrydowe, których największym producentem są Japończycy (Mazda, Toyota, Mitsubishi). Jak wyliczyli analitycy, dzięki tej tendencji średnia emisja CO2 w Europie spadnie z obecnych 130 gramów na kilometr do 95 gramów w roku 2021.