Volkswagen wypłaci im 620 mln euro, na koszty związane z tym pozwem zbiorowym odłożył 830 mln euro. Nadal trwa rozpatrywanie 21 tys. skarg, istnieje możliwość wypłaty od 1350 do 6250 euro od samochodu, dokładna wysokość kompensaty będzie zależeć od wieku i modelu samochodu, a termin uczestnictwa w ugodzie przedłużono do 30 kwietnia — podała grupa z Wolfsburga.

Osiągnięte porozumienie jest kolejnym krokiem w działaniach grupy samochodowej, która chce zrekompensować szkody wywołane instalowaniem w silnikach wysokoprężnych oprogramowania zakłamującego emisję spalin, do czego przyznała się w 2015 r. w odniesieniu do Stanów — pisze Reuter.

Dotąd kosztowało ją to ponad 30 mld dolarów w postaci napraw, grzywien i specjalnych odpisów na ekologię. Niemal wszyscy właściciele diesli w Stanach zgodzili się na udział w ugodzie z 2016 r. na sumę 25 mld dolarów. Volkswagen twierdził, że w Niemczech i szerzej w Europie konsumenci nie mają podstaw prawnych do występowania o kompensatę, bo obowiązują inne przepisy. Ugoda z ramach pozwu VZBV wskazuje, że firma postanowiła jednak ustąpić, przynajmniej we własnym kraju.