Aktualizacja: 02.06.2017 14:44 Publikacja: 01.06.2017 19:54
Dyrektor Mieczysław O. pozostanie w areszcie co najmniej do lipca.
Foto: Rzeczpospolita, Kuba Kamiński
Brał „dolę" za fikcyjne zatrudnienie, premie dla podwładnych, a z firmowej kasy opłacał prywatne wyjazdy i kupował drogi sprzęt fotograficzny, by móc uprawiać swoje hobby. Trwające dekadę pasmo nadużyć, jakich miał się dopuszczać Mieczysław O. jako dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMiGW), przerwali śledczy. „Rzeczpospolita" dotarła do szczegółów śledztwa w tej sprawie.
Kiedy rok temu O. trafił do aresztu, ciążyło na nim dziesięć zarzutów – dziś ma kilkadziesiąt.
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Tymczasowy pomnik polskich ofiar nie zostanie odsłonięty w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. „Rzeczpo...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas