Jak ustalił dziennikarz RMF FM dopiero w maju akta z teczki Bolka przekazano do analiz. Zanim wystartowały prace, biegły musiał pobrać próbki pisma Lecha Wałęsy, które zmieniało się przez lata. Niezbędne było także dotarcie do archiwalnych dokumentów, między innymi tych z czasów prezydentury Wałęsy.

Wyniki pracy grafologa poznamy najwcześniej pod koniec roku - informuje IPN.