Rzeczniczka lotniska Magdalena Bojarska potwierdziła informację o alarmie, nieznana jest jednak jego przyczyna i czas trwania zakłóceń w funkcjonowaniu portu.
Według relacji świadków, powodem jest pozostawiony przez kogoś bagaż.
Inni twierdzą, że obsługa lotniska otrzymała ostrzeżenie o podłożeniu bomby.