Od kilku tygodni ceny gazu ziemnego w Polsce i na świecie mocno rosną. Latem na europejskich giełdach kosztował w transakcjach spotowych (natychmiastowych) nawet poniżej 4 euro za 1 MWh (megawatogodzina). Dziś za błękitne paliwo płaci się już po ok. 10 euro.
PGNiG, dominujący gracz na polskim rynku gazu, zauważa, że surowiec jeszcze wyżej jest notowany w dostawach na kolejne miesiące i kwartały. Kontrakty przypadające na sezon zimowy 2020/2021 wyceniane są już na Starym Kontynencie na ok. 13 euro. – W naszej ocenie taka cena ma uzasadnienie fundamentalne i spore szanse na realizację w cenach spotowych. Istnieje jednak szereg czynników, które mogą spowodować jej wzrost lub spadek – informuje biuro public relations PGNiG. Do kluczowych zalicza warunki pogodowe, podaż gazu wydobywanego w USA i ewentualne pogorszenie sytuacji epidemicznej.