O decyzji poinformowała spółka FGSZ - węgierski operator systemów gazowych:
„FSGZ Ltd. zawiadamia uczestników rynku o tym, że MEKH (węgierski regulator rynku energetyki i usług komunalnych), decyzją z 19 czerwca 2020 r. zatwierdził proponowany 10-letni plan rozwoju rynku gazowego. Zakłada on budowę nowego węgiersko-serbskiego połączenia gazociągowego w mocy 6 mld m3 rocznie. Rada nadzorcza FSGZ zgodziła się na tę inwestycję. Gazociąg będzie gotowy do 1 października 2021 r." - cytuje komunikat agencja Nowosti.
I przypomina, że w lutym ambasador Rosji na Węgrzech zapowiedział, że pierwsze dostawy rosyjskiego gazu nową drogą zaczną się na przełomie 2021/2022 r. Do końca tego roku pierwszy gaz z Tureckiego Potoku otrzyma Serbia, która kończy budowę swojej nitki.
Gazprom zbudował Turecki Potok z myślą nie tylko o zaopatrzeniu tureckiego rynku, który obecnie kupuje coraz mniej rosyjskiego gazu, ale też o Bałkanach i unijnych krajach południa Europy. Dostawy do Turcji ruszyły na początku roku.
Gazociąg ma dwie nitki - każda o mocy przesyłowej 15,75 mld m3 gazu rocznie. Jedna została zbudowana na potrzeby Turcji, a druga - Europy Południowo-Wschodniej. Jak na razie jedynym chętnym na gaz z tego kierunku była Serbia. Teraz dołączyły Węgry.