Dzisiaj kurs bitcoina osiągnął nowe tegoroczne maksimum. Na giełdzie w Hongkongu cena podskoczyła nawet o 5,9 proc. do 5087,54 USD. Drożały również inne kryptowaluty m. in. ether i xrp.
Wskaźnik Bloomberg Galaxy Crypto Index od ubiegłorocznego dołka zyskał ponad 77 proc.
Wczoraj (wtorek) po raz pierwszy od listopada ubiegłego roku kurs kryptowaluty przekroczył 5 tysięcy dolarów. To skok o 24 procent, eksperci nie znają przyczyny takiej zmiany. W skutek skoku kapitalizacja waluty wzrosła o 10 mld dolarów i uplasowała się na poziomie 82 mld.
Bitcoin od początku bieżącego roku nie przekraczał kursu na poziomie 4 tysięcy dolarów, wczorajszy wzrost wywołał wiele spekulacji. Najprawdopodobniejszym wyjaśnieniem jest tzw. efekt czarnego łabędzia, bardzo rzadkie zjawisko, ciężkie do przewidzenia, ale odbijające się szerokim echem na całym rynku. Eksperci podkreślają jednak, że rynek kryptowalut cechuje duża niestabilność kursów i należy podchodzić ostrożnie z nagłym wystrzałem optymizmu. Obecny kurs jest daleki od poziomu, który bitcoin osiągnął pod koniec 2017 roku w wysokości prawie 20 tysięcy dolarów.
Ponad to na rynku handlowcy zgromadzili 415 milionów dolarów na krótkich pozycjach i wraz ze wzrostem ceny zostali zmuszeni do sprzedaży. Wywołało to efekt kuli śnieżnej, która podbiła kurs jeszcze wyżej. Do tego możliwość kupowania kryptowalut na jednej giełdzie i sprzedawania ich na innej doprowadziła do globalizacji tej sytuacji.