Pompa ciepła zamiast kopciucha. Na co wymienić stary piec?

Wymiana starego kotła przyczyni się do usprawnienia instalacji grzewczej, a przede wszystkim dzięki bardziej ekologicznym źródłom ogrzewania powietrze będzie czystsze.

Publikacja: 30.11.2020 05:25

Procesy spalania poza przemysłem są niemal w połowie (46,5 proc.) odpowiedzialne za emisję pyłów PM10 oraz PM2,5, podczas gdy procesy spalania w przemyśle generują odpowiednio 13,5 proc. i 21,1 proc. emisji pyłów zawieszonych. Pozostałe emisje pyłów pochodzą m.in. z rolnictwa i transportu drogowego.

Dlatego ekologiczne ogrzewanie domu w obliczu pogarszającego się stanu powietrza w Polsce staje się priorytetem. Kolejną przyczyną, dla której trzeba pomyśleć o wymianie starych pieców na nowe, są przepisy, które mówią, że już od dwóch lat popularne „kopciuchy" nie mogą już być montowane, a te, które wciąż służą mieszkańcom, powinny zostać w najbliższych latach wymienione. Kiedy? To zależy od lokalnych przepisów.

Dodatek promocyjno-informacyjny
„Walczymy ze smogiem”

Na jaki rodzaj ogrzewania warto postawić, modernizując instalację grzewczą? Najbardziej przystępne będą kotły klasy 5. bez podajnika z buforem ciepła. Koszt wymiany to ok. 10 tys. zł. Innym pomysłem może być zainstalowanie kotła 5 klasy z podajnikiem na węgiel lub pellet, to koszt ok. 8–10 tys. zł.

Do tego obowiązkowo konieczny jest wkład kominowy – kolejne kilka tysięcy. W przypadku kotła zasypowego z buforem, który zawsze jest palony ostro, wkładu najprawdopodobniej da się uniknąć.

Co prawda obecnie dostępne w sprzedaży niskoemisyjne kotły 5. klasy to głównie urządzenia z automatycznym podajnikiem paliwa – na węgiel typu ekogroszek albo kocioł na pellety drzewne. Dzięki automatycznemu sterowaniu dozowaniem paliwa i dopływem powietrza są one znacznie wygodniejsze niż kotły węglowe starego typu, ale to nie znaczy, że nie trzeba się przy nich napracować.

Wśród kotłów popularnością wciąż cieszą się dobrze znane źródła energii, czyli olej opałowy i gaz ziemny. Instalacja z wykorzystaniem tego pierwszego paliwa to spora inwestycja (m.in. budowa kotłowni, koszt pieca i zbiorników), która zwróci się dopiero po kilku latach. Konieczne będą też stałe dostawy surowca, na którego cenę ma wpływ wiele czynników. Zaletą ogrzewania olejowego jest natomiast bezobsługowość pieca, a co za tym idzie, komfort użytkowania. Z kolei gaz ziemny może być podłączony do naszej działki poprzez sieć lub zewnętrzny zbiornik na paliwo.

Niewielki kocioł gazowy można bez obaw zamontować w przedpokoju, łazience lub kuchni. LPG charakteryzuje się bardzo niską emisją spalin do atmosfery. Okazuje się jedną z najtańszych opcji pod względem kosztu wymiany. Kocioł gazowy o mocy nawet 20 kW da się kupić za mniej niż 5 tys. zł. Do tego wkład kominowy, niechby nawet 10-metrowy – i wciąż można się zamknąć w 10 tys. zł (a z wyrzutem spalin przez ścianę, jeśli jest możliwy, jest jeszcze taniej). Niestety, później trzeba płacić nieco wyższe rachunki

Chyba najtańsze – jak przyznają eksperci – jest ogrzewanie domu pompą ciepła glikol-woda, czyli wykorzystującą energię zakumulowaną w gruncie. Takie źródło ciepła jest jednak najtrudniejsze do zastosowania, wymaga bowiem wykonania instalacji wymiennika ciepła umożliwiającego jego odbiór spod powierzchni ziemi. Wiąże się to z dużymi wydatkami – sama pompa ciepła kosztuje co najmniej 20 tys. zł, a instalacja gruntowego wymiennika ciepła dla pompy o mocy nominalnej 6–8 kW – dodatkowo blisko 10 tys. zł.

Ogrzewanie energią słoneczną możliwe jest po zainstalowaniu kolektorów słonecznych. Warto tutaj zaznaczyć, iż kolektory słoneczne to rodzaj paneli słonecznych, które generują ciepło i umożliwiają ogrzewanie domu. Kolektory słoneczne różnią się zatem od paneli fotowoltaicznych tym, że za ich pomocą możemy generować ciepło.

Takie systemy jak kolektory słoneczne czy pompy ciepła charakteryzują się dużą inwestycją na początku, ale koszty szybko się zwracają, ponieważ nie wymagają dodatkowych nakładów pieniężnych w trakcie działania.

- Artykuł powstał w ramach dodatku promocyjno-informacyjnego „Walczymy ze smogiem”.

Procesy spalania poza przemysłem są niemal w połowie (46,5 proc.) odpowiedzialne za emisję pyłów PM10 oraz PM2,5, podczas gdy procesy spalania w przemyśle generują odpowiednio 13,5 proc. i 21,1 proc. emisji pyłów zawieszonych. Pozostałe emisje pyłów pochodzą m.in. z rolnictwa i transportu drogowego.

Dlatego ekologiczne ogrzewanie domu w obliczu pogarszającego się stanu powietrza w Polsce staje się priorytetem. Kolejną przyczyną, dla której trzeba pomyśleć o wymianie starych pieców na nowe, są przepisy, które mówią, że już od dwóch lat popularne „kopciuchy" nie mogą już być montowane, a te, które wciąż służą mieszkańcom, powinny zostać w najbliższych latach wymienione. Kiedy? To zależy od lokalnych przepisów.

Pozostało 81% artykułu
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko
Ekonomia
Wierzyciel zlicytuje maszynę Janusza Palikota i odzyska pieniądze