CSR nowej ery to działania na rzecz klimatu

Firmy powoli zdają sobie sprawę z wpływu prognozowanych zmian klimatu na gospodarkę – zarówno krajową, jak i światową. Dbanie o środowisko to jedno z kluczowych wyzwań społecznie odpowiedzialnych przedsiębiorstw..

Publikacja: 17.07.2020 09:00

Eksperci podkreślają, że w ostatnim czasie widać wyraźnie, że firmy, opracowując swoje modele i strategie biznesowe, kierują się celami zrównoważonego rozwoju i uwarunkowaniami społeczno-środowiskowymi.

Odpowiedzialny biznes w dobie pandemii.
Dodatek promocyjno-informacyjny

– Jeszcze kilka lat temu w niektórych środowiskach CSR błędnie kojarzył się z dodatkową, równoległą do głównego nurtu prowadzenia działalności gospodarczej aktywnością firm, wybiórczo ukierunkowaną na kwestie zaangażowania społecznego czy ekologii. Dziś tego typu podejście jest traktowane jako rażąca luka w wiedzy o fundamentalnych trendach zarządzania, a jej konsekwencją może być wykluczenie z łańcucha dostaw istotnych graczy rynkowych, utrata zaufania ze strony klientów (w szczególności B2B), inwestorów i instytucji finansujących. To oni stali się kluczowymi sprzymierzeńcami profesjonalizacji zarządzania kwestiami odpowiedzialnego biznesu i zrównoważonego rozwoju. Oczekują m.in. przystosowania do nowych celów i regulacji klimatycznych, pytają o odporność firmy na potencjalne kryzysy środowiskowe – mówi Ewa Zamościńska, ekspert ds. zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialnego biznesu w CSRinfo, menedżer projektów doradczych.

Biznes bierze na siebie odpowiedzialność za przyszłość

Od spotkania Państw G7 w Tokio w 1979 roku biznes zdaje sobie sprawę z tego, że musi wziąć na siebie część odpowiedzialności za los przyszłych pokoleń. – Podczas tego spotkania przywódcy najbardziej uprzemysłowionych i bogatych gospodarek dowiedzieli się ze strony ONZ, że zmiany klimatyczne postępują i że tylko zbiorowym wysiłkiem uda się odwrócić negatywne trendy i ograniczyć skutki zmian klimatu. Od tamtego czasu powoli rozpoczął się proces budowania świadomości wśród decydentów. Także wtedy biznes zaczął wprowadzać do swoich wewnętrznych procedur, polityk i strategii zalecenia i działania na rzecz zrównoważonej produkcji i ochrony środowiska, robiąc to w ramach samoregulacji biznesowej. Konsekwencją tego procesu był apel biznesu do sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana podczas szczytu w Davos w 1999 roku. Biznes zaapelował wówczas o utworzenie w ramach systemu ONZ organizacji, która będzie pracować z biznesem i włączać go do wdrażania polityk i celów wyznaczonych społeczności międzynarodowej przez ONZ w ramach konwencji, szczytów klimatycznych czy globalnych inicjatyw. W 2000 roku powstała United Nations Global Compact. Dziś jest to największa inicjatywa ONZ skupiająca biznes działający odpowiedzialnie i wytyczający wspólnie z ONZ trendy oraz polityki dla naśladowców – mówi Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny UN Global Compact w Polsce, wykładowca Collegium Civitas.

Ekspert podkreśla, że pilnie trzeba zredefiniować ekonomię i postawić na koncepcję ekonomii rozwoju. – To właśnie reprezentanci tego nurtu w ekonomii otrzymali w 2019 roku ekonomicznego Nobla. Abhijit Banerjee, Esther Duflo i Michael Kremer otrzymali nagrodę za eksperymentalne podejście do łagodzenia globalnego ubóstwa. Ich badania spowodowały, że ekonomia rozwoju jest obecnie kwitnącą dziedziną badań. Celem jest zatem wykształcenie w oparciu o ten nurt ekonomii kolejnych pokoleń ekonomistów, którzy zasilą sektor prywatny, a także publiczny. To w oparciu o ten nurt ekonomii będą działać odpowiedzialne firmy przyszłości i to na tej koncepcji będą opierać się strategie marketingowe, strategie marki czy strategie zarządzania rozwojem firmy – dodaje Kamil Wyszkowski.

Zmiana klimatu zmieni gospodarkę

Specjaliści zaznaczają, że dla Polski prognozowane są relatywnie łagodne skutki zmiany klimatu w porównaniu z innymi rejonami globu, co może spowodować napływ ludności, dla której Polska będzie się wydawała atrakcyjnym miejscem do życia. – Jest to na razie wizja dość odległej przyszłości, ale warto pomyśleć o tym, czy zarówno mentalnie i politycznie, jak i właśnie gospodarczo jesteśmy gotowi np. na kilka milionów obywateli więcej pojawiających się w naszym kraju w relatywnie krótkim okresie? Może to przecież odwrócić niemal wszystkie trendy demograficzne, na podstawie których przygotowujemy obecne strategie. Nie tylko rządy oraz społeczeństwa, ale także firmy muszą być na to przygotowane – mówi Marta Rogalska, specjalistka ds. PR, absolwentka studiów podyplomowych Manager CSR w Collegium Civitas.

Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko
Ekonomia
Wierzyciel zlicytuje maszynę Janusza Palikota i odzyska pieniądze