Najwięcej, bo aż 70 procent nowych zakażeń zdiagnozowano w stołecznym regionie Seulu, gdzie mieszka połowa ludności kraju. W jednym ze stołecznych więzień wykryto nowe ognisko chorobowe. Testy potwierdziły zakażenie u 478 skazanych i 20 pracowników.

Wysoki wskaźnik zakażeń - powyżej tysiąca przypadków - utrzymuje się w Korei od ponad tygodnia. Władze zaapelowały o odwołanie wszystkich spotkań na czas świat, nawet z członkami najbliższej rodziny. Do 3 stycznia prywatne zgromadzenia ograniczono do czterech osób. Zaostrzono także limity wiernych w kościołach, a także zamknięto ośrodki narciarskie i parki narodowe w całym kraju.

Z obawy przed trzecią falą epidemii Korea rozszerza także program masowych testów. Wczoraj wykonano ich ponad 118 tysięcy. Dotychczas nie zdecydowano się jednak na całkowity lockdown ze względów gospodarczych. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w niedzielę.