Najem wraca do łask

Deweloperzy i kooperatywy będą mogli budować na gruntach komunalnych. Powstaną też społeczne agencje najmu, które będą tanio wynajmować lokale.

Aktualizacja: 07.05.2020 18:58 Publikacja: 07.05.2020 18:50

Brak tanich mieszkań to nie jest nowy problem. Wcześniej nie było jednak wielu pomysłów na jego rozw

Brak tanich mieszkań to nie jest nowy problem. Wcześniej nie było jednak wielu pomysłów na jego rozwiązanie. Czy tym razem będzie inaczej?

Foto: AdobeStock

Rząd pracuje nad pakietem mieszkaniowym. Wśród jego głównych celów są wsparcie odmrażania gospodarki po pandemii i zwiększenie liczby tanich mieszkań pod wynajem.

– Toczą się prace nad projektami ustaw: lokal za grunt, o kooperatywach mieszkaniowych oraz społecznych agencjach najmu – mówi Robert Nowicki, wiceminister rozwoju. – Pierwsza ustawa ma zwiększyć liczbę mieszkań pod wynajem. Proponujemy, by gminy sprzedawały grunty inwestorom w zamian za pulę lokali – czyli gminy dostarczą grunty, a deweloperzy wybudują na nich lokale – tłumaczy.

Jakie są propozycje

Przepisy przewidują, że najpierw rady gmin będą decydowały, czy chcą przeznaczyć swoje działki budowlane na sprzedaż w zamian za pulę mieszkań od inwestora. Jeżeli się na to zdecydują, określą podstawowe wymagania co do mieszkań z puli, tj. minimalną liczbę, rodzaj, standard oraz cenę w przeliczeniu na 1 mkw. według średniego wskaźnika przeliczeniowego w rozumieniu ustawy o pomocy państwa w ponoszeniu wydatków mieszkaniowych w pierwszych latach najmu mieszkania.

Z danych Banku Gospodarstwa Krajowego wynika, że obecnie w przypadku Łodzi będzie to 4,1 tys. zł za mkw., Krakowa – 5,3 tys. zł, Warszawy – 6,2 tys. zł, Gdańska – 5,7 tys. zł.

Samorządy będą zbywać grunty w przetargach. Wentylem bezpieczeństwa będzie prawo odkupu przysługujące przez pięć lat. Ma być ono gwarancją, że inwestor wybuduje obiecane bloki mieszkalne.

Projekt podoba się deweloperom. – Mieszkanie za grunt to dobry kierunek. Dzięki tym przepisom powinna się zwiększyć dostępność gruntów i spaść ceny mieszkań. Myślę, że deweloperzy będą chętnie korzystać z tej możliwości. Pod warunkiem jednak, że wyceny nieruchomości będą zbliżone do rynkowych. W przeciwnym wypadku chętnych będzie niewielu – uważa Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Wskazuje jednak, że w projekcie konieczne trzeba poprawić przepisy dotyczące wyceny mieszkań. Do tego celu ma być wykorzystywany wskaźnik wartości odtworzeniowej, który jego zdaniem nie do końca odzwierciedla rzeczywiste koszty.

– Wartość odtworzeniowa to jest średnia, która nie uwzględni wszystkich kosztów ogólnych firmy, np. zarządu – tłumaczy Konrad Płochocki.

I dodaje: – Rząd potrzebuje też szybkiego odbicia gospodarki. Może warto objąć nim także grunty Skarbu Państwa oraz te z Krajowego Zasobu Nieruchomości.

Szansa na swoje czy furtka do wyłudzeń

Kolejna z pakietu ustaw mieszkaniowych w jego części rynkowej, to ustawa o kooperatywach, która jest już w trakcie konsultacji publicznych.

– Kooperatywa to będzie zrzeszenie grupy osób, która współdziała ze sobą w formule non profit w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych poprzez nabycie działki i wybudowanie na niej budynku mieszkalnego wielorodzinnego lub domów jednorodzinnych albo przeprowadzenie robót budowlanych w budynku istniejącym – tłumaczy Robert Nowicki.

W przeciwieństwie do projektu lokal za grunt tej ustawie nie wróży się większych sukcesów. Jest ona też ostro krytykowana.

– Zaproponowane rozwiązania mogą prowadzić do nadużyć i wyłudzeń gruntów od samorządów pod pretekstem zaspokajania swoich potrzeb mieszkaniowych – ostrzega Jerzy Jankowski, prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.

– Projekt przewiduje zbycie w formie przetargu komunalnej nieruchomości, ale tylko członkom kooperatywy mieszkaniowej. Nie mogą uczestniczyć w nim spółdzielnie mieszkaniowe czy towarzystwa budownictwa społecznego, to dyskryminacja – wskazuje Jerzy Jankowski.

Trzeci projekt ustawy z pakietu o społecznych agencjach najmu (SAN) powołuje nowy rodzaj biur pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.

– Takie agencje będą tworzyć współpracujące z gminami organizacje pożytku publicznego. Właścicielom lokali będą gwarantować, że jeżeli skorzystają z ich usług, będą miały przez długi okres stały dochód w postaci czynszu. W zamian agencja będzie taniej wynajmować lokale – wyjaśnia Robert Nowicki. – Dzięki temu osoby, które kupiły mieszkania pod inwestycje, będą osiągały zysk, a najemcy będą mniej płacić za mieszkanie. Tego typu rozwiązania funkcjonują już m.in. w Niemczech i świetnie się sprawdzają.

W opinii pośredników, o projekcie dotyczącym SAN wiadomo jeszcze za mało, by ocenić szanse jego powodzenia.

– Na razie jest zbyt wiele znaków zapytania. Nie wierzę jednak, by właściciele mieszkań chętnie korzystali z tego rodzaju usług. Teraz najem krótkoterminowy przeżywa kryzys i wiele lokali stoi pustych, ale to kwestia czasu, kiedy rynek znowu ruszy – uważa Leszek Hardek z Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.

Rząd pracuje nad pakietem mieszkaniowym. Wśród jego głównych celów są wsparcie odmrażania gospodarki po pandemii i zwiększenie liczby tanich mieszkań pod wynajem.

– Toczą się prace nad projektami ustaw: lokal za grunt, o kooperatywach mieszkaniowych oraz społecznych agencjach najmu – mówi Robert Nowicki, wiceminister rozwoju. – Pierwsza ustawa ma zwiększyć liczbę mieszkań pod wynajem. Proponujemy, by gminy sprzedawały grunty inwestorom w zamian za pulę lokali – czyli gminy dostarczą grunty, a deweloperzy wybudują na nich lokale – tłumaczy.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu