Reklama

10 mld zł na dostawy posiłków z restauracji

Kolejne lockdowny spowodowały, że w 2020 r. rynek dostaw urósł o ponad 40 proc., a co czwarta dostawa została zamówiona online. W kolejnych latach rynek ma rosnąć już w wolniejszym tempie.

Aktualizacja: 19.04.2021 08:19 Publikacja: 18.04.2021 21:00

10 mld zł na dostawy posiłków z restauracji

Foto: Bloomberg

Rok 2020 jest najgorszy w historii branży gastronomicznej, uderzanej skutkami kolejnych lockdownów, podczas których sprzedaż mogła być prowadzona tylko na wynos lub z dostawą do domu. W efekcie – jak wynika z raportu firmy Stava, który opisujemy jako pierwsi – wartość rynku spadła o 15 proc. do 21,7 mld zł. Sektor jest jedną z głównych ofiar pandemii. Ale to i tak wynik znacznie lepszy niż wcześniejsze prognozy.

Szturm na pizzę

Zamykanie gospodarki spowodowało istną eksplozję zamówień, składanych telefonicznie, osobiście i coraz częściej przez internet. Stanowiły już 44 proc. rynku, a co czwarte zostało złożone online.

– Polacy nadal najchętniej zamawiają jedzenie z dostawą, dzwoniąc do restauracji, ale segment zamówień online urósł w porównaniu z 2019 r. o 67 proc. i osiągnął wartość 2,3 mld zł – mówi Paweł Aksamit, prezes Stavy. – Dość istotnie wzrosła średnia wartość rachunku w dowozie: o 10,1 proc. Zmieniło się również to, w jaki sposób płacimy za jedzenie z dostawą – dodaje, podkreślając, że w zeszłym roku po raz pierwszy, od kiedy firma przygotowuje raporty o rynku dowozu jedzenia, udział płatności gotówką w płatnościach ogółem spadł poniżej 40 proc., do 32,2 proc.

Stava podaje, że zmieniły się również pory, w jakich Polacy zamawiają jedzenie. Dobowy szczyt zamówień znacząco się wydłużył: zaczynał się w okolicach południa i trwał aż do godziny 20.

Reklama
Reklama

– W okresach lockdownów rzadziej przemieszczaliśmy się między biurem a domem w godzinach 16–18, a częściej niż w poprzednich latach zamawialiśmy w tym czasie posiłki z dowozem – mówi Paweł Aksamit. – Natomiast cały czas szczytowym okresem w ciągu tygodnia, jeżeli chodzi o dowozy, są weekendy. Dniem, w którym Polacy najczęściej zamawiają jedzenie z dostawą, pozostaje niedziela – dodaje Aksamit.

Firma sprawdziła również, jakie dania są w dostawie najpopularniejsze, i nie jest zaskoczeniem, że zdecydowanie prowadzi kuchnia włoska, a sama pizza stanowiła 17,6 proc. zamówień. Dlatego choć ogólnie nastroje w sektorze nie są dobre, to sieci oferujące włoskie dania są zadowolone. – Z powodu Covid-19 nie zamknęliśmy ani jednej naszej pizzerii. To przede wszystkim zasługa naszych franczyzobiorców, którzy w tym czasie postanowili wykorzystać szanse, jakie dała nam kryzysowa sytuacja na rynku. Rok 2021 może być dla nas rekordowy, jeśli chodzi o ilość podpisanych nowych umów franczyzowych – mówi Marcin Ciesielski, właściciel sieci pizzerii Stopiątka. – Od zeszłego roku rozwijamy również nasz drugi koncept Stopiątka Fabryka. To półautomatyczny system wypieku pizzy, który opiera się na organizacji pracy podobnej jak przy taśmie produkcyjnej w fabryce. Pomysł na taką pizzerię pojawił się, gdy na rynku brakowało pracowników – dodaje.

Koncept sprawdza się również w czasach pandemii: nie ma sali konsumpcyjnej i sprzedaży pizzy następuje na wynos. Wszystko odbywa się bezkontaktowo, z zachowaniem standardów higieny i bezpieczeństwa.

Pierwsze dwa punkty pilotażowe już działają w Gdańsku i Warszawie. – Kolejne pojawią się w najbliższych miesiącach. Myślę, że do końca 2021 r. powiększymy sieć o pięć punktów – dodaje Marcin Ciesielski.

Trend określany jako dark kitchen to jedno ze zjawisk, które w pandemii mocno zyskały na powodzeniu. W kolejnych latach można się spodziewać wysypu miejsc, które będą nastawione na sprzedaż w dostawie, a nie konsumpcję na miejscu.

Obiady i zakupy

Na rynku toczy się też rywalizacja pomiędzy firmami zajmującymi się dostawami, choć zdecydowanym liderem jest Pyszne.pl z ponad 40-proc. udziałem w rynku. – Rok 2019 zakończyliśmy z ponad 7 tys. restauracji partnerskich, w 2020 r. dodaliśmy kolejne 3 tys. Ubiegły rok przyniósł wzrost zamówień rok do roku na poziomie kilkudziesięciu proc. Mamy już ponad 3 mln użytkowników – mówi Katarzyna Makowska, brand manager Pyszne.pl. –Obserwowany od lat wzrost rynku delivery zwiększył chwilową dynamikę ze względu na specyficzną sytuację w 2020 r. Stabilna tendencja wzrostowa ma szanse utrzymać się także w kolejnych latach. Zakończenie obostrzeń pozostanie bez wpływu na wskaźniki rynku, ponieważ konsumenci wybierają zamówienia online i wizyty w restauracji z innych powodów i w odmiennych okolicznościach – dodaje.

Reklama
Reklama

Lidera gonią inni gracze, jak Uber Eats czy Glovo, które przejęło polski serwis Pizzaportal.pl. – Rynek delivery ogromnie się zmienił w ciągu roku. Zmiany, jakie przewidywaliśmy na kilka lat, dokonały się w kilka miesięcy. Konsumenci zaczęli chętniej niż wcześniej korzystać z dostaw zarówno zakupów, jak i gotowych dań z restauracji wprost pod drzwi. To zachowania konsumenckie, które pozostaną z nami na zawsze – mówi Carlos Silvan, główny menedżer Glovo Polska. – Polska jest rynkiem z ogromnym potencjałem, wiążemy z nim wiele planów. Obszarem, na którym skupiamy się teraz najmocniej, jest Q-commerce, czyli możliwie szybka dostawa, w maksymalnie 30 minut od złożenia zamówienia, a także poszerzanie sieci partnerstw – dodaje.

Firma rozwija się w kilku kierunkach i nie ma sprecyzowanych planów co do obszaru gastronomii czy też zakupów. – Choć widzimy nieustannie rosnące zainteresowanie ze strony użytkowników dostawami zamówień spożywczych. Będziemy stale poszerzać sieć partnerstw, tak by odpowiedzieć na potrzeby nawet najbardziej wymagających – dodaje Carlos Silvan.

Z badania GfK wynika, że na przeciętnego konsumenta przypadło średnio 1,4 zamówienia miesięcznie. W dużych miastach wynik jest znacznie wyższy – 2,6 zamówienia, ale już na wsiach to mniej niż jedno miesięcznie. Tylko 15 proc. badanych korzysta z oferty restauracji na wynos raz w tygodniu lub częściej, ale aż 34 proc. – nigdy.

Krzysztof Olesiak prezes Sweet Gallery

Ubiegły rok był bardzo udany pod względem konsumpcji naszych produktów. Poziom sprzedaży lodów, kebabów i kołaczy był wysoki. Niestety spadło zainteresowanie współpracą franczyzową. Mamy system zamówień online poprzez aplikację, wszystkie formalności załatwia centrala firmy. Obecnie sprzedaż z dostawą realizuje niemal 100 proc. naszych punktów.

Biznes
Amunicja dla wojska, wzrost cen mieszkań i złoto na historycznych szczytach
Biznes
Są pierwsze sukcesy deregulacji. Skorzystają wszyscy, nie tylko przedsiębiorcy
Biznes
Technologiczna odporność Europy. Jakie korzyści niesie program STEP
Biznes
Chiny kontra USA, konsumpcja napędza PKB, wymiana handlowa UE z Rosją
Biznes
Kielce: jak co roku centrum światowej debaty o obronności
Reklama
Reklama