W stronę miast bez gotówki

Płatności bezgotówkowe, na przykład za bilet komunikacji czy za parkowanie, to szybkość i wygoda dla użytkowników, ale też wymierne korzyści dla miast je wprowadzających. Londyn oszczędza 24 mln funtów rocznie.

Publikacja: 24.03.2019 20:00

Stolica to niejedyne polskie miasto, w którym za parkowanie można zapłacić bez gotówki.

Stolica to niejedyne polskie miasto, w którym za parkowanie można zapłacić bez gotówki.

Foto: Fotorzepa/JolantaFolwarska

Zarówno z danych rządowych, jak i rynkowych wynika, że coraz więcej osób w Polsce odchodzi od gotówki na rzecz elektronicznych metod płatności. To stabilny trend, któremu nie ma się co dziwić, bo takie płatności są szybkie i wygodne.

Jak podaje resort przedsiębiorczości i technologii, Polacy mają już ponad 32 mln kont osobistych, jest prawie 20 mln użytkowników bankowości internetowej, a w naszych portfelach znajduje się ponad 40 mln kart płatniczych. Polacy przyzwyczaili się do elektronicznych form płacenia i są z nich zadowoleni. Prowadzi to do konstatacji, że jest to potencjał, który warto wykorzystać także na polu rozwoju zbliżeniowych rozwiązań dla smart cities.

Jak podkreśla w swoim komentarzu Tadeusz Kościński, wiceminister przedsiębiorczości i technologii, w wielu polskich miastach coraz powszechniejsze stają się systemy opłat za przejazdy komunikacją miejską czy za postój w płatnych strefach parkowania. Na tym polu działają m.in.: Warszawa, Łódź, Wrocław, Gdańsk czy Bydgoszcz. Nie jest to jednak tylko domena największych ośrodków. Miejskie bilety autobusowe zastąpiono już kartami zbliżeniowymi także w Jaworznie czy Świebodzicach.

Trwają też prace nad zintegrowanymi, inteligentnymi systemami, które mogłyby stać się uniwersalnym sposobem płatności w miastach. Na Śląsku króluje Śląska Karta Usług Publicznych (ŚKUP) uruchomiona w październiku 2015 r. To wspólny projekt 21 gmin aglomeracji katowickiej oraz Komunikacyjnego Związku Komunalnego Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Karta ŚKUP spełnia wiele funkcji. Jest używana jako bilet komunikacji miejskiej, ale można nią również zapłacić za parkowanie. Może też być używana w bibliotekach, instytucjach sportu i kultury oraz urzędach miast i gmin. ŚKUP może być także nośnikiem podpisu elektronicznego.

O takie właśnie podejście administracji lokalnej apeluje wiceminister Kościński, wskazując, że możliwości zapłaty bezgotówkowej nadal brakuje w instytucjach pomocniczych gmin, jak np. w bibliotekach.

ŚKUP to system informatyczny o nowych możliwościach i dużym zasięgu. Na podstawie danych z czytników system ŚKUP tworzy raporty, które następnie są podstawą do układania rozkładu jazdy uwzględniającego popyt na konkretnych odcinkach sieci komunikacyjnej. Umieszczone przy wejściach do autobusu czytniki służą także do sprawdzania oraz aktualizowania stanu środków zgromadzonych na karcie. ŚKUP jest jednym z największych projektów tego typu na świecie (podobne realizowane są w Londynie, Hongkongu i Singapurze). Stolica Wielkiej Brytanii wykorzystała najpowszechniejsze, zbliżeniowe metody płatności. Efektem przejścia na system bezgotówkowy były poważne oszczędności rzędu 24 milionów funtów rocznie.

Opinia dla „rzeczpospolitej"

Tadeusz Kościński, wiceminister przedsiębiorczości i technologii

Polacy coraz rzadziej korzystają z gotówki, a coraz chętniej z różnych form elektronicznych płatności. Rośnie grono osób ceniących szybkość transakcji i wygodę aplikacji mobilnych. Nasze preferencje mają przełożenie na zmiany zachodzące w polskich miastach. W wielu z nich coraz powszechniejsze stają się systemy opłat za przejazdy komunikacją miejską czy za postój w płatnych strefach parkowania. Trwają prace nad zintegrowanymi systemami, które mogłyby się stać uniwersalnym sposobem płatności w miastach. W MPiT pracujemy nad upowszechnieniem stosowania płatności elektronicznych. Przedsiębiorcy zaczynają rozumieć, że otwierając się na różnorodność, stają się bardziej konkurencyjni, co w efekcie przekłada się na większe przychody i wzrost liczby klientów. To też oszczędność czasu i pieniędzy. Roczny koszt obsługi obrotu gotówkowego to 23 mld zł, czyli 1,3 proc. PKB. Równie ważne jest to, aby na nowoczesność i wygodę otworzyła się też administracja. Wszyscy załatwiamy w urzędach różne sprawy, wnosimy przeróżne opłaty. Urzędy miast i gmin w 100 proc. umożliwiają opłaty bezgotówkowe. Nadal jednak brakuje takiej możliwości w instytucjach pomocniczych gmin, np. w bibliotekach. Dzięki naszym działaniom już 60 proc. wszystkich jednostek administracji samorządowej oferuje możliwość wniesienia opłat bezgotówkowo. W ostatnich dwóch latach liczba terminali zainstalowanych w urzędach wzrosła do ponad 1800. Utrzymując ten pozytywny trend, w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat wszystkie urzędy administracji publicznej w Polsce będą korzystać z terminali płatniczych.

Zarówno z danych rządowych, jak i rynkowych wynika, że coraz więcej osób w Polsce odchodzi od gotówki na rzecz elektronicznych metod płatności. To stabilny trend, któremu nie ma się co dziwić, bo takie płatności są szybkie i wygodne.

Jak podaje resort przedsiębiorczości i technologii, Polacy mają już ponad 32 mln kont osobistych, jest prawie 20 mln użytkowników bankowości internetowej, a w naszych portfelach znajduje się ponad 40 mln kart płatniczych. Polacy przyzwyczaili się do elektronicznych form płacenia i są z nich zadowoleni. Prowadzi to do konstatacji, że jest to potencjał, który warto wykorzystać także na polu rozwoju zbliżeniowych rozwiązań dla smart cities.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Setki tysięcy Rosjan wyjadą na majówkę. Gdzie będzie ich najwięcej
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie