Gość odniósł się do obecnej sytuacji Ubera.
- Klasyczne przewożenie ludzi zaczyna być w wielu miejscach na świecie kontrowersyjne. Jak się robi coś na dużą skalę, jest się największą firmą w tym obszarze, najbardziej wzorotwórczym startupem, który przyciągnął najwięcej pieniędzy z tej dziedziny, to powoduje to zawiść oraz doszukiwania się czy na miliony przewozów dziennie znajdzie się kilka, gdzie nieodpowiedni kierowca wywiózł pasażerkę do lasu – tłumaczył Rok.
- Wizerunkowo jest coraz większy problem, ale to nie wpływa na przychody. Uber się bardzo szybko rozwija, dywersyfikuje usługi, wchodzi w różne obszary i prawdopodobnie dąży do tego, że perspektywie kilku lat będą autonomiczne samochody i całkiem innego rodzaju problemy niż niesolidny kierowca – dodał.
Gość zaznaczył, że dla młodych ludzi najważniejsze jest to, że wszędzie, w każdym mieście na świecie mogą używać tej samej aplikacji Ubera.