Z nieoficjalnych informacji „Rzeczpopolitej" wynika, że Michał Krupiński (z prawej) zastąpi Wojciecha Sobieraja na stanowisku prezesa Alior Banku. Były prezes PZU jednak stanowczo zaprzecza. Powiedział nam, że nadal jest przewodniczącym rady nadzorczej Aliora, nie planuje zostać jego prezesem i ma teraz inne cele zawodowe. Gdyby jednak doszło do zmiany prezesa banku, byłby to punkt zwrotny w historii tej instytucji, bo od momentu jej powstania w 2008 r. nieprzerwanie kieruje nią Wojciech Sobieraj, współzałożyciel i twórca sukcesu tego obecnie już dziewiątego pod względem wielkości banku w Polsce.

Sam Alior sprawy komentować nie chce. Największym jego akcjonariuszem jest PZU (spółka ma 25,2 proc. jego akcji, dodatkowo PZU Życie i TFI PZU mają 4,1 proc.), ale do tej pory miotła kadrowa „dobrej zmiany" tego banku nie dotknęła.

– Kierownictwo PZU ma dużą wiarę w obecny zarząd Aliora – mówi nam jeden z wysoko postawionych pracowników ubezpieczyciela. Kluczowe dla Aliora mogą być wprowadzane przez PZU zmiany w jego radzie nadzorczej (to ona powołuje i odwołuje zarząd banku, w tym prezesa).

Zmiana kierownictwa Aliora to tylko jeden ze scenariuszy. W tle są tarcia między różnymi frakcjami i grupami interesów wewnątrz samego PiS. Gra toczy się także o fotele szefów GPW i KDPW, zmiany planowane są w nadzorze KGHM (być może później także w zarządzie).