Reklama

Więcej uprawnień lekarzy rodzinnych

Kompetencje medyków pierwszego kontaktu zwiększą się o możliwość wykonywania nowych badań.

Publikacja: 11.04.2016 18:44

Więcej uprawnień lekarzy rodzinnych

Foto: www.sxc.hu

Już niedługo do listy kompetencji lekarzy rodzinnych dojdzie nowy zakres badań ultrasonograficznych i radiologicznych. Wszystko za sprawą ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej. Nad rekomendacjami do projektu przepisów pracuje właśnie w Ministerstwie Zdrowia specjalny zespół złożony z przedstawicieli lekarzy, pielęgniarek i pacjentów. Z wstępnych zapowiedzi ekspertów zasiadających w tym zespole wynika, że ustawa ma doprowadzić do tego, by lekarz rodzinny stał się filarem systemu opieki zdrowotnej i przejmował od specjalistów część zadań. Ma to zredukować kolejki.

– W wachlarzu badań, jakie możemy teraz zlecać, brakuje np. USG Dopplera. Jest to diagnostyka nóg, na podstawie której można stwierdzić, czy pacjent ma zakrzepicę. Tymczasem na taką usługę w poradni naczyniowej chory ze skierowaniem od lekarza rodzinnego musi czekać pół roku. – mówi Wojciech Perekitko, lekarz z Porozumienia Zielonogórskiego. Podkreśla, że gdyby miał możliwość, sam mógłby interpretować wyniki badania dopplerowskiego i szybciej ordynować choremu odpowiednią farmakoterapię. – Pożądana w wykazie badań, jakie możemy zlecać, byłaby także tomografia klatki piersiowej – zauważa Perekitko.

Kompetencje lekarzy rodzinnych poszerzył znacznie na początku 2015 r. ówczesny minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Oprócz badań krwi, moczu czy poziomu cukru umożliwił medykom pierwszego kontaktu wykonywanie ultrasonografii tarczycy, ślinianek, nerek, moczowodów, pęcherza i węzłów chłonnych. Od ponad roku lekarze rodzinni mogą też zlecać i przeprowadzać badania hormonów tarczycy. Poza tym zaczęli kierować na gastroskopię i kolonoskopię.

Największą zmianą na początku 2015 r. było jednak umożliwienie im wydawania zielonych kart diagnostyki i leczenia onkologicznego, uprawniających pacjentów, u których lekarz podejrzewa nowotwór, do wejścia na szybką ścieżkę onkologiczną.

Za poszerzaniem kompetencji lekarzy rodzinnych są pacjenci. – Na rozwój podstawowej opieki zdrowotnej w takim kierunku stawia medycyna na całym świecie. Najlepiej gdy pacjent ma skoordynowaną opiekę od samego dołu, czyli właśnie lekarza rodzinnego, który zna schorzenia podopiecznego – mówi Stanisław Maćkowiak, prezes Federacji Pacjentów Polskich.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem te zmiany muszą zachodzić pod jednym warunkiem – NFZ powinien płacić lekarzom za realizację badań lub wynagradzać ich za efektywność.

Obecnie lekarz dostaje za każdego pacjenta zapisanego na jego listę ponad 140 zł na rok niezależnie od tego, czy podopieczny zjawi się w gabinecie czy nie. Nie jest tajemnicą, że jeśli już pacjent przyjdzie do przychodni z problemem, to część lekarzy woli nie zlecać badań, bo więcej pieniędzy zostaje w placówce medycznej.

Zdrowie
Janusz Cieszyński o finansowaniu ochrony zdrowia. Hamulec akcyzowy, przegląd składki zdrowotnej i rolnicy z Marszałkowskiej
Zdrowie
Poznański szpital zaprzecza informacjom o ograniczaniu dostępu do świadczeń. „To są fake newsy”
Zdrowie
Ważne zmiany w polityce lekowej? Mają poprawić bezpieczeństwo pacjentów
Zdrowie
Będą zmiany dotyczące bezpłatnych leków dla seniorów i dzieci. Resort mówi o „racjonalizacji”
Zdrowie
Szpitalom brakuje pieniędzy, a łóżka stoją puste. Jak Ministerstwo Zdrowia chce to rozwiązać?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama