– Nie wszyscy kibice, którzy przyjadą do Polski na Euro 2012, znajdą miejsce na stadionach, ale wszyscy skorzystają z naszych toalet. I to chyba wystarczający powód, by się tym problemem zająć na poważnie – uważa Andrzej Smółko z firmy CWS-boco, która zleciła TNS OBOP przeprowadzenie badania stanu toalet w miejscach publicznych.
Ankieterzy odwiedzili 260 szaletów – w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. Wzięli pod lupę toalety w hotelach, restauracjach, pubach, na dworcach kolejowych i autobusowych, lotniskach, w centrach handlowych i na stacjach benzynowych.
Wyniki są optymistyczne. Blisko 90 proc. toalet w miastach, które mają gościć Euro 2012, jest czystych – wynika z badania.
– Toalety przez lata były naszą turystyczną bolączką. Widoczną szczególnie w konfrontacji z wysokim standardem na Zachodzie i oczekiwaniami zachodnich turystów – przyznaje Michał Nykowski z Polskiej Organizacji Turystycznej. Cieszy go, że wzięli to sobie do serca restauratorzy i hotelarze. Wyniki badania pokazują, że jeśli kibice skorzystają z toalet w hotelach, restauracjach i centrach handlowych, to nie będziemy się mieli czego wstydzić.
– Niestety, ciągle źle wypadają te miejsca, z którymi turyści stykają się w pierwszej kolejności – dworce, lotniska i ogólnodostępne szalety miejskie – mówi Nykowski.