– Wiele eksponatów w galeriach robionych jest ze zwykłych przedmiotów. Zachwycamy się nimi, nie wiedząc, że wystarczy dobry pomysł, by samemu stworzyć coś z niczego – mówi Ewa Bodzento z działu animacji Centrum Kultury Wilanów i zaprasza na cotygodniowe warsztaty „New Forms”.
Spotkania adresowane są do młodzieży i dorosłych. Uczestnicy pod okiem instruktora Radosława Manickiego wykonują własne projekty. Od prowadzących dostają tylko materiały. – Nieważne, czy ktoś przyjdzie do nas z zamiarem zrobienia malowanej łyżki dla babci, rzeźbionej deski na klucze czy pudełka na pieprz – mówi animatorka.
Pierwsze warsztaty, traktowane przez autorów trzymiesięcznego cyklu jak „rozgrzewka”, to okazja do wykonania zegara. By zainspirować uczniów, Manicki wcześniej przygotował swój stworzony m.in. z części komputerowych.
– Zarówno jemu, jak i pierwszym naszym gościom za tarczę posłużyły płyty winylowe – mówi Bodzento. Początkujący konstruktorzy w tym tygodniu do dyspozycji będą mieć także płyty kompaktowe, druciki, spreje, farby, pinezki itp.
– Damy im półprodukty i sprzęt, z pomocą którego wydobędą z nich niesamowite formy – mówi animatorka. Jeden z nich – tzw. wypalarka – przyda się podczas kolejnych warsztatów. W jaki sposób? To tajemnica. – Pracujemy przez zaskoczenie, bo przetworzyć da się praktycznie wszystko – wyjaśnia Ewa Bodzen.