Czy po pięciu latach przerwy do Pałacu Prezydenckiego ponownie wprowadzi się Aleksander Kwaśniewski? Niewykluczone. Jednak musiałby wystąpić w nowej roli „pierwszego małżonka”. Jak wynika z sondażu GfK Polonia dla „Rz”, jego żona Jolanta mogłaby liczyć na spore poparcie w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Na byłą pierwszą damę, gdyby w drugiej turze walczyła z Donaldem Tuskiem, chce głosować aż 47 proc. ankietowanych i to ona wyrasta na najpoważniejszą rywalkę dla premiera.
Czy SLD będzie namawiał Jolantę Kwaśniewską do startu w wyborach? – Na pewno taka rozmowa i pytanie do pani prezydentowej padnie – zapowiada lider Sojuszu Grzegorz Napieralski.
– Pytanie tylko, czy taką kandydaturę można traktować poważnie – zastanawia się politolog Artur Wołek z Polskiej Akademii Nauk. – Jolanta Kwaśniewska już pięć lat temu była przymierzana do kandydowania, ale nie zdecydowała się na udział w wyścigu.
– Można powiedzieć, że Kwaśniewska świeci odbitym blaskiem swojego męża – uważa politolog Jacek Kloczkowski z krakowskiego Ośrodka Myśli Politycznej. – Co więcej, nie imają się jej wszystkie afery związane z wypełnianiem urzędu przez Kwaśniewskiego. Kojarzy się Polakom tylko z pozytywnymi wydarzeniami, takimi jak wizyty zagraniczne czy działalność charytatywna.