Italia liczy na uczciwość innych

Włosi pozostali wierni atakowi. Ale do zwycięstwa nad Chorwacją to nie wystarczyło. Zremisowali w Poznaniu 1:1

Publikacja: 15.06.2012 03:40

Italia liczy na uczciwość innych

Foto: AFP

Zapomnijcie o catenaccio. Oto nowa włoska reprezentacja: radosna, bardziej szalona, mniej wyrachowana. Andrea Pirlo zdobył pierwszego w tym turnieju gola z rzutu wolnego. Ale Włosi nie wygrali i o satysfakcji mowy być nie może.

Chorwaci grali tak, jak kibiców przyzwyczaili: równie jak Włosi odważnie, bez kompromisów, wierząc, że atak musi zostać nagrodzony. Wyrównać udało im się 20 minut przed końcem. Mario Mandżukić przyjął piłkę w polu karnym i uderzył obok Gianluigiego Buffona. Piłka odbiła się jeszcze od słupka. Pod wodzą Cesare Prandellego Włosi nie przegrali jeszcze meczu o punkty (8 zwycięstw, 4 remisy). Ale Chorwacji nadal pokonać nie potrafią.

W środę do treningów wrócił Andrea Barzagli. Obrońca Juventusu przed Euro doznał kontuzji łydki. – Tak jak zapowiadałem, zagram w ćwierćfinale, półfinale i finale – napisał na jednym z portali społecznościowych. To jednak wcale nie jest takie pewne. Demetrio Albertini, wicemistrz świata z roku 1994, a dziś wiceszef związku futbolowego, we włoskiej telewizji podsumował krótko: „Teraz Italia musi liczyć na uczciwość innych". Włosi są pewni zwycięstwa nad Irlandią w ostatnim meczu grupy, ale obawiają się, że Hiszpanie i Chorwaci zagrają na remis, który wyeliminuje Italię z turnieju. Wszyscy we Włoszech pamiętają, że w roku 2004 podczas Euro squadra azzurra w identycznych okolicznościach padła ofiarą szwedzko-duńskiej zmowy.

„Jest nam smutno i gorzko" – dodał Pepe Dossena, dziś trener, a w roku 1982 rezerwowy drużyny, która zdobyła w Hiszpanii mistrzostwo świata, co wiernie oddaje nastroje panujące w Italii. Zwłaszcza że remis z Hiszpanią w pierwszym meczu obudził wielkie nadzieje.

Włochy - Chorwacja 1:1 (1:0).



Bramki:

1:0 Andrea Pirlo (39-wolny), 1:1 Mario Mandzukic (72).



Żółta kartka - Włochy: Thiago Motta, Riccardo Montolivo. Chorwacja: Gordon Schildenfeld. 



Sędzia:

Howard Webb (Anglia). Widzów 37˙096. 



Włochy:

Gianluigi Buffon - Leonardo Bonucci, Daniele De Rossi, Giorgio Chiellini,


Emanuele Giaccherini - Claudio Marchisio, Andrea Pirlo, Thiago Motta


(63. Riccardo Montolivo), Christian Maggio - Antonio Cassano (83. Sebastian Giovinco),


Mario Balotelli (70. Antonio Di Natale).



Chorwacja:

Stipe Pletikosa - Darijo Srna, Vedran Corluka, Gordon Schildenfeld,


Ivan Strinic - Ivan Rakitic, Ognjen Vukojevic, Luka Modric, Ivan Perisic


(68. Danijel Pranjic) - Mario Mandzukic (90+4. Niko Kranjcar), Nikica Jelavic (83. Eduardo).


Zapomnijcie o catenaccio. Oto nowa włoska reprezentacja: radosna, bardziej szalona, mniej wyrachowana. Andrea Pirlo zdobył pierwszego w tym turnieju gola z rzutu wolnego. Ale Włosi nie wygrali i o satysfakcji mowy być nie może.

Chorwaci grali tak, jak kibiców przyzwyczaili: równie jak Włosi odważnie, bez kompromisów, wierząc, że atak musi zostać nagrodzony. Wyrównać udało im się 20 minut przed końcem. Mario Mandżukić przyjął piłkę w polu karnym i uderzył obok Gianluigiego Buffona. Piłka odbiła się jeszcze od słupka. Pod wodzą Cesare Prandellego Włosi nie przegrali jeszcze meczu o punkty (8 zwycięstw, 4 remisy). Ale Chorwacji nadal pokonać nie potrafią.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!