Mieliśmy wszystko w swoich rękach, a znów zostaliśmy z pustymi...
Franciszek Smuda:
Musimy przełknąć gorzką pigułkę. Może byliśmy aż za pewni tego, że uda nam się z Czechami wygrać. Niestety, oni rozegrali bardzo dobre spotkanie, w końcu strzelili gola. My mieliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji do przerwy, ale niewykorzystanych. I mecz się przegrało.
Znów, jak w meczu otwarcia, były dwie różne połowy. Do przerwy graliśmy dobrze, po niej bardzo źle.
Można to porównać do spotkania z Grekami. Mieliśmy się po przerwie rzucić na Czechów, ale co innego mówiliśmy, co innego zrobiliśmy. Cóż, trzeba było to wszystko przeżyć.