Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy grać na naszym domowym stadionie w Gdańsku. Od kiedy tutaj przyjechaliśmy, spotykamy się z samymi wyrazami sympatii i bardzo zależało nam, żeby w ćwierćfinale wystąpić właśnie w tym mieście – mówił trener Niemców Joachim Loew.
Niemcy jako jedyna drużyna na mistrzostwach przeszli przez fazę grupową z kompletem zwycięstw, mimo że trafili do grupy śmierci – z Portugalią, Holandią i Danią. Loew jest w dobrym humorze, dwa dni przed ćwierćfinałem dał swoim piłkarzom wolne.
Większość pojechała do Sopotu pospacerować po Monciaku i molo. Prezydent niemieckiej federacji Wolfgang Niersbach obiecał nawet, że wróci do Polski na wakacje. Do tej pory jeździł do Hiszpanii, a teraz zorientował się, jak pięknie jest za wschodnią granicą.
W dzisiejszym meczu za Niemcami przemawia wszystko. Mają najniżej klasyfikowanego przeciwnika ze wszystkich drużyn, które dostały się do ćwierćfinału, grają tuż obok swojej bazy pobytowej, wszyscy są zdrowi, a stadion zapełni się niemieckimi kibicami. Wydaje się, że nikt nie będzie miał równie łatwej drogi do półfinału.