Reklama

Zły sen nosorożca

Przy ul. Ratuszowej od dwóch tygodni nikt dobrze nie śpi. Dlaczego? Bo dwa nosorożce nocują na gołej ziemi poza swoim pawilonem i boją się spać same

Publikacja: 18.08.2009 11:09

Shikari i Kuba przymusowo zostali wyproszeni ze swojego domu

Shikari i Kuba przymusowo zostali wyproszeni ze swojego domu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W pawilonie nosorożców vis-a-vis słoniarni trwa remont. Z tego powodu pancerne okazy Shikari i Kuba zostały wyproszone na zewnątrz.

Nie pojmując, dlaczego zostały pozbawione dachu nad głową i miękkich mat, zwierzęta buntowały się. Waliły łbem w bramę, hałasowały. Dlatego jeden z wolontariuszy zdecydować się z nimi... spędzać noc.

– Nie spał ze zwierzętami na wybiegu, tylko w pokoiku gościnnym zoo. Miał za zadanie kilkanaście razy zajrzeć do nosorożców – tłumaczy Ewa Zbonikowska, wiceszefowa zoo.

Dlaczego wyproszono pancerniaki z ich legowisk? – Kuba waży ponad dwie tony. W swoim boksie, tuż przy przegrodzie do boksu samicy Shikari, zniszczył matę. To taka specjalna wykładzina, która ma przypominać zwierzętom naturalne, podmokłe tereny. Kuba przy przegrodzie, gdy widział Shikarę, wręcz okręcał się na stopach. Żadna mata świata by tego nie wytrzymała, dlatego musimy ją wymienić – mówi opiekunka pancerniaków Irena Trochim, która też czuwała przy nosorożcach.

Po co to nocne czuwanie? – Pierwszego dnia, gdy zamknęliśmy bramę do pawilonu, daliśmy nosorożcom kolację na zewnątrz. Zjadły ze smakiem siemię lniane i gałązki, a potem chciały się jak zwykle położyć na swoich miękkich legowiskach. A tu niespodzianka w postaci twardej ziemi. I zaczęły gwizdać – dodaje Trochim.

Reklama
Reklama

Gwizdać? – Jak nosorożce są niezadowolone, złe, smutne lub chcą na coś zwrócić naszą uwagę, to gwiżdżą – opowiada Trochim. Tak się zaczęło, później waliły rogami w bramę. Obecność opiekunów, najpierw wolontariusza Łukasza Różański, później Trochim, uspokaja olbrzymy. – Tylko w wyjątkowych sytuacjach decydujemy się na całodobowe dyżury – przyznała Anna Jakucińska, wczoraj pełniąca dyżur w zoo.

[ramka][link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/393149.html" "target=_blank]Czytaj też w "Życiu Warszawy"[/link][/ramka]

W pawilonie nosorożców vis-a-vis słoniarni trwa remont. Z tego powodu pancerne okazy Shikari i Kuba zostały wyproszone na zewnątrz.

Nie pojmując, dlaczego zostały pozbawione dachu nad głową i miękkich mat, zwierzęta buntowały się. Waliły łbem w bramę, hałasowały. Dlatego jeden z wolontariuszy zdecydować się z nimi... spędzać noc.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Reklama
Reklama