– Większość ludzi wie, że Chopin to urodzony w Żelazowej Woli wielki muzyk, który znaczną część życia spędził w Paryżu. I tyle – mówi Barbara Kotarba, przewodnik z nieformalnej grupy Warszawskie Gry Miejskie i pomysłodawczyni wędrówki miejskiej śladami Fryderyka. – My poznamy go jako człowieka z krwi i kości, który nie stronił od zabaw.
Scenariusz zabawy powstał w oparciu o miejsca, w których pianista spędzał czas podczas swoich młodzieńczych lat w Warszawie. – Dowiemy się, jak się bawił i jak odpoczywał jako 7-, 16- czy 20-latek – mówi Kotarba.
Większość z tych miejsc znajduje się w granicach Śródmieścia – głównie w okolicach Krakowskiego Przedmieścia. Dotarcie do nich nie będzie jednak łatwe. Na wstępie gracze dostaną do rozwiązania kalambury. Potem przyjdzie czas na zagadki i rebusy.
– Stawiamy przed uczestnikami wyzwania. Chcemy zachęcić ich do pogłówkowania, a nie dawać wskazówki na tacy – podkreśla Kotarba.
Gracze będą mieli za zadanie odnaleźć ponad dziesięć punktów. Jakich? To na razie tajemnica.