Zwierzę stało w starej szopie. Zdaniem strażników, było głodne i brudne. Na miejsce został wezwany patrol policji, który dysponował przyczepą do transportu koni. Funkcjonariusze przewieźli zwierzę do oddalonej o 40 km stajni w Lorcinie.

– Koń ma około 20 lat, jest bardzo miły i sympatyczny. Był trochę wychudzony, ale nie był źle traktowany – mówi Małgorzata Jakoniuk ze stajni Stangret, która zaopiekowała się porzuconym koniem. Jej zdaniem, koń był karmiony „po miastowemu”, czyli dostawał chleb, marchewkę.

W przeszłości mógł ciągnąć wóz, np. z węglem lub złomem. Na razie nie wiadomo, kto zostawił konia na działkach.

[ramka][link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/524768_Zaniedbany_kon_przy_Polczynskiej.html]Czytaj w "Życiu Warszawy"[/link][/ramka]