Reklama

Piotr Szczotka o szansach na mistrzostwach Europy koszykarzy

Rozmowa z Piotrem Szczotką, kapitanem reprezentacji Polski koszykarzy

Aktualizacja: 29.08.2011 23:47 Publikacja: 29.08.2011 23:28

Piotr Szczotka

Piotr Szczotka

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Z jakimi nadziejami drużyna jedzie na mistrzostwa Europy do Poniewieży?

– Chcielibyśmy wyjść z grupy A i przenieść się na kolejną fazę turnieju do Wilna. Każdy mówi, jaka ta nasza grupa mocna, jacy wymagający rywale, ale z tego, co wiem, w każdej reprezentacji są problemy. Mają je i Litwini, i Turcy. Portugalia zakwalifikowała się z dodatkowych eliminacji, na pewno jest w naszym zasięgu. Ciężko pracowaliśmy w okresie przygotowawczym. Zobaczymy, jakie będą tego efekty w trakcie mistrzostw. Na pewno będą to dla nas ciężkie sprawdziany...

...a dla niektórych reprezentantów pierwsze mecze o tak wysoką stawkę.

– Mamy bardzo młodą ekipę. Najstarszy zawodnik, jak mogę powiedzieć o sobie, ma 30 lat, ale ja wierzę w tę drużynę. Na pewno nie będziemy na mistrzostwach kalkulować: w tym meczu grać słabiej, w tym mocniej. Do każdego spotkania podejdziemy z pełnym zaangażowaniem. Mogę obiecać, że zostawimy po sobie dobry ślad.

Bilans sparingów reprezentacji Polski to dwie wygrane i osiem porażek, najsłabszy – obok Bułgarii – spośród wszystkich uczestników Eurobasketu.

Reklama
Reklama

– Porażek było sporo, ale graliśmy z mocnymi ekipami, a mecze wcale nie pokazały, że dzieli nas od rywali wielka przepaść. Mistrzostwa to mistrzostwa. Nieraz zdarzały się niespodzianki i tak będzie teraz. Trener Ales Pipan bardzo dobrze nas przygotował. Mamy odpowiednią do naszych predyspozycji taktykę. Pozostaje tylko kwestia jej realizacji na boisku.

Na czym ta taktyka polega?

– Myślę, że w obronie będziemy często stosować presing na całym boisku. Musimy też zwracać uwagę na zbiórki pod tablicami. Jeśli tu uzyskamy nad rywalem przewagę, będzie dobrze. No i gra zespołowa. Nie mamy w drużynie indywidualności, jakiegoś wybitnego strzelca. Ekipa jest bardzo wyrównana. W tym tkwi nasza siła.

Ma pan spore doświadczenie w spotkaniach Euroligi, a dopiero w tym sezonie debiutuje w reprezentacji. Czym różnią się przygotowania do spotkań w międzynarodowych rozgrywkach klubowych od zgrupowania reprezentacji?

– Nie ma wielkich różnic. Okres przygotowawczy w kadrze, pierwsze trzy tygodnie, był naprawdę bardzo ciężki. Oczywiście każdy trener ma swoje taktyczne idee, pewne elementy gry przedstawia w odmienny sposób, ale ogólne zasady gry w koszykówkę wszędzie są takie same. Bardzo podoba mi się trener Ales Pipan. Potrafi motywować zawodników.

W jaki sposób został pan kapitanem drużyny?

Reklama
Reklama

– Zupełnie się tego nie spodziewałem. Nie mam przecież dużego stażu w reprezentacji. Zostałem wybrany pewnie dlatego, że jestem najstarszy w drużynie i obok Adama Hrycaniuka, Adama Łapety i Thomasa Kelatiego mam największe doświadczenie w spotkaniach Euroligi. Taka była decyzja sztabu trenerskiego i zawodników już w pierwszym tygodniu treningów. I tak już zostało.

—rozmawiał Marek Cegliński

Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Reklama
Reklama