Dorian uderzył na Bahamy jako huragan najwyższej, 5. kategorii w skali Saffira-Simpsona, z porywami wiatru o średniej prędkości 295 km/h, w porywach do 350 km/h.
Zniszczył około 13 tysięcy domów mieszkalnych i biur, spowodował ogromne powodzie.
Premier Bahamów Hubert Minnis ocenił zniszczenia jako bezprecedensowe.
Jeszcze wczoraj informowano o jednej ofierze śmiertelnej - ośmioletnim chłopcu. Później jednak pojawiły się informacje o 5 ofiarach, które zginęły po uderzeniu Doriana w wyspę Wielkie Abaco.