Sam bowiem, jak napisano, jest zapalonym inwestorem na rynku nieruchomości, któremu się udało – zaryzykował, zainwestował i... żyje z wynajmu. W książce przedstawia swoją historię i dzieli się zdobytą wiedzą: jak dzięki nieruchomościom osiągnąć wolność finansową i zostać landlordem. Landlord, jak podkreśla autor, zdecydowanie różni się od innych inwestorów – głównie mentalnością i nastawieniem. Musisz więc myśleć jak landlord, a to oznacza m.in., że: potrzebujesz wielu nieruchomości, inwestujesz nie tylko dla pieniędzy, ale dla wyższego celu, a najemcy są twoimi partnerami biznesowymi. Autor opisuje swoje doświadczenia na tym rynku, zaskoczenia i potknięcia. Inwestowanie w nieruchomości, podkreśla, to praca z ludźmi. Bez zbudowania zespołu, przestrzega, nie zostaniesz rentierem.