System emerytalny: potrzeba innych zmian według Fundacji FOR

Fundacja FOR krytykuje propozycje zmian w systemie emerytalnym

Publikacja: 22.06.2010 18:01

Na zlecenie Fundacji prof. Leszka Balcerowicza powstał raport „Czy zmiany na rynku OFE idą w dobrym kierunku?” przygotowany przez dr Dariusza Stańko z SGH. Główny wniosek z niego płynący dotyczy tego, że Ministerstwo Pracy nie podejmuje działań w obszarach priorytetowych, które są rzeczywiście istotne dla przyszłych emerytów. Nie koncentruje się na propozycjach zmian funkcjonowania funduszy emerytalnych, takich jak m.in. usprawnienie systemu oceny wyników PTE, zmiana punktu odniesienia dla wyników inwestycyjnych (benchmarków), uzależnienie opłat pobieranych przez PTE od wyników inwestycyjnych funduszy czy zwiększenie efektywności inwestycji poprzez unowocześnienie limitów inwestycyjnych.

— Nie są one przedmiotem merytorycznej dyskusji. Kilka lat temu przerwano prace nad lepszym dostosowaniem portfeli inwestycyjnych OFE do wieku klientów tzw. system multifunduszy. Polska jest już pod tym względem zapóźniona w stosunku do sąsiadów jak Węgry, Szwecja, Słowacja, Litwa , Łotwa, Estonia — mówi Dariusz Stańko.

Według niego ministerialna propozycja o przenoszeniu pieniędzy emerytalnych z OFE do ZUS dla osób w wieku przedemerytalnym oznacza rezygnację z tworzenia funduszu bezpiecznie inwestującego dla tej grupy. Nie gwarantuje też klientom funduszy ochrony ich kapitału przed ryzykiem inwestycyjnym. Taką możliwość wprowadzono na Węgrzech w 2009 r. Osoby powyżej 52 lat (10 lat przed wiekiem emerytalnym) mogły przenieść oszczędności z kapitałowej do repartycyjnej części systemu emerytalnego. Zdecydowało się na to 60 proc. uprawnionych i straciło ok. 25 proc. aktywów. Zrobiły to bowiem w czasie bessy i nie miały szansy na odrobienie strat.

— Propozycja ta ma charakter wyłącznie fiskalny, gdyż oszczędności ubezpieczonych, którzy przeniosą pieniądze z OFE do ZUS będą stanowiły szybką pożyczkę dla budżetu państwa — mówi Stańko.

Od początku tego roku ministerstwo pracy forsuje redukcję stawki do OFE z 7,3 do 3 proc., która nie tylko trwale nie rozwiąże problemu wysokiego deficytu finansów publicznych, ale dodatkowo obniży wysokość przyszłych emerytur. OFE redukują dziś przychody Funduszu Ubezpieczeń Społecznych o ok. 1 proc. PKB rocznie, ale jednocześnie ograniczają przyszłe zobowiązania państwa. Zmniejszenie wpływu składek do OFE ograniczy ich rolę jako inwestorów.

Tylko 10 proc. uczestników OFE wolałoby system emerytalny zarządzany przez ZUS, a to m.in. argument za tym by nie wprowadzać dobrowolności oszczędzania w II filarze. Zresztą w Słowacji w której wprowadzono dobrowolność uczestnictwa w funduszach, zrezygnowało z nich ok. 10 proc. obywateli. Resort pracy szacuje, że podobnie byłoby i w Polsce. — Po 10 latach jest dużo do poprawiania — mówi Dariusz Stańko.

Na zlecenie Fundacji prof. Leszka Balcerowicza powstał raport „Czy zmiany na rynku OFE idą w dobrym kierunku?” przygotowany przez dr Dariusza Stańko z SGH. Główny wniosek z niego płynący dotyczy tego, że Ministerstwo Pracy nie podejmuje działań w obszarach priorytetowych, które są rzeczywiście istotne dla przyszłych emerytów. Nie koncentruje się na propozycjach zmian funkcjonowania funduszy emerytalnych, takich jak m.in. usprawnienie systemu oceny wyników PTE, zmiana punktu odniesienia dla wyników inwestycyjnych (benchmarków), uzależnienie opłat pobieranych przez PTE od wyników inwestycyjnych funduszy czy zwiększenie efektywności inwestycji poprzez unowocześnienie limitów inwestycyjnych.

Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę