Katarzyna Kalata jako jedyna spośród pięciu kandydatów zaliczyła test pisemny w konkursie na prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Odpowiedziała prawidłowo na 70 proc. pytań. Aby zdać trzeba było uzyskać wynik na poziomie 65 proc. Żaden z pozostałej czwórki kandydatów nie przekroczył tej bariery. Czy to oznacza, że jest jedyną kandydatką na fotel prezesa ZUS?
- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - mówi Janusz Sejmej, rzecznik Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które organizuje nabór. - Konkurs trwa, jego ostatni etap odbędzie się 14 kwietnia. Dopiero po nim dowiemy się którego z kandydatów zarekomenduje ministerstwo - ucina Sejmej.
Rekomendowanego przez MPiPS kandydata musi jeszcze zatwierdzić premier Ewa Kopacz. Rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska, pytana czy Kalata zostanie nowym prezesem ZUS, odpowiedziała tylko, że Ewa Kopacz chce, aby stanowisko prezesa ZUS objęła osoba o najlepszych kompetencjach.
Tymi akurat 31-letnia Katarzyna Kalata może się pochwalić. Mimo młodego wieku posiada 11 lat doświadczenia w pracy w działach personalnych. Jest szefową firmy doradczo-szkoleniowej i outsourcingowej Helpdesk Kadrowy, któż pomaga przedsiębiorcom w sporach z ZUS. Kalata to doktor nauk prawnych, ekspert z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Jest absolwentką studiów doktoranckich Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego (specjalizacja ubezpieczenia społeczne).
Jak mówi "Rzeczpospolitej" ZUS to instytucja dla ubezpieczonych. Jej zdaniem trzeba więc zmienić podejście do interesantów i poprawić jakość oraz efektywność obsługi klienta.