Jeszcze 75 dni z Bushem

Po wyborach. Przekazanie władzy to w Ameryce proces długi i skomplikowany

Aktualizacja: 08.11.2008 11:44 Publikacja: 08.11.2008 02:48

W poniedziałek, niespełna tydzień po wyborach, prezydent elekt Barack Obama zostanie wraz z żoną Michelle przyjęty w Białym Domu przed odchodzącego ze stanowiska George’a W. Busha i pierwszą damę Laurę Bush. To wyjątkowo szybki termin spotkania – w przeszłości dochodziło do niego zwykle dopiero po paru tygodniach.

Zwycięzca wyborczego maratonu ma bowiem sporo czasu na uporządkowanie spraw przed przeprowadzką do Białego Domu. W amerykańskiej tradycji przekazanie sterów władzy następuje dopiero dwa i pół miesiąca po wyborach. Formalnie Obama zostanie prezydentem elektem dopiero po głosowaniu Kolegium Elektorskiego w połowie grudnia. Zaprzysiężenie nowego przywódcy i przejęcie sterów nastąpi 20 stycznia na schodach Kapitolu.

[wyimek]20.01 wtedy na schodach Kapitolu nastąpi formalne przejęcie sterów przez Baracka Obamę[/wyimek]

Tegoroczna sytuacja jest jednak wyjątkowa, stąd towarzyszący jej pośpiech i niepokój. – Ostatni tak trudny okres przejściowy mieliśmy chyba w 1933 roku – uważa ekspert Darrel West, nawiązując do okresu między administracjami Hoovera i Roosevelta, gdy kraj pogrążony był w gospodarczej depresji.

Będzie to też pierwsze od 40 lat przekazanie władzy w czasie wojny. Konflikty w Iraku i Afganistanie obok kryzysu finansowego mają być tematem poniedziałkowego spotkania Busha i Obamy. Nie można też wykluczyć niespodziewanych wydarzeń. – Terroryści z pewnością marzą o tym, by zakłócić okres zmiany – ostrzegł w czwartek prezydent Bush.

Mimo że Bush zamierza się regularnie konsultować się z Obamą, to do ostatniego dnia jego prezydentury wszystkie decyzje należeć będą wyłącznie do niego. – Możemy mieć tylko jednego prezydenta w danym momencie – podkreślił wczoraj Obama.

Do czasu zaprzysiężenia cały skompletowany przez demokratę zespół nie będzie niczym więcej jak tylko zespołem Obamy – ci jego członkowie, którzy obecnie nie mają uprawnień urzędników rządowych, nadal nie będą ich mieli. Przez dwa i pół miesiąca przyszli ministrowie będą urzędowali w specjalnych biurach, z których będą się konsultować z odchodzącymi kolegami.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[link=mailto:p.gillert@rp.pl]p.gillert@rp.pl[/link][/i]

W poniedziałek, niespełna tydzień po wyborach, prezydent elekt Barack Obama zostanie wraz z żoną Michelle przyjęty w Białym Domu przed odchodzącego ze stanowiska George’a W. Busha i pierwszą damę Laurę Bush. To wyjątkowo szybki termin spotkania – w przeszłości dochodziło do niego zwykle dopiero po paru tygodniach.

Zwycięzca wyborczego maratonu ma bowiem sporo czasu na uporządkowanie spraw przed przeprowadzką do Białego Domu. W amerykańskiej tradycji przekazanie sterów władzy następuje dopiero dwa i pół miesiąca po wyborach. Formalnie Obama zostanie prezydentem elektem dopiero po głosowaniu Kolegium Elektorskiego w połowie grudnia. Zaprzysiężenie nowego przywódcy i przejęcie sterów nastąpi 20 stycznia na schodach Kapitolu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022